Reforma szkolnictwa w Łodzi. Czego domagał się łódzki kurator oświaty?
Reforma szkolnictwa. Nie będzie nowej sieci szkół w Łodzi.
Uchwała w sprawie projektu dostosowania sieci szkół podstawowych i gimnazjów do nowego ustroju szkolnego, przyjęta przez Radę Miejską, nie zyskała pozytywnej opinii łódzkiego kuratora oświaty, a jego uwagi - nie zostały przyjęte przez Tomasza Trelę, wiceprezydenta Łodzi ds. edukacji w mieście. Wobec powyższego do 31 marca (czego wymaga ustawa wdrażająca reformę w całym kraju) nie zostanie przyjęta żadna zmieniająca siatkę szkół uchwała, a wszystkie placówki prowadzone przez samorząd pozostaną w swojej niezmienionej strukturze, również w przyszłym roku szkolnym. Rządowa reforma oświaty zostanie wdrożona w ten sposób, że w ciągu dwóch najbliższych lat po prostu wygasną wszystkie gimnazja. We wrześniu zostaną w nich już tylko klasy drugie i trzecie, po roku - tylko trzecie, aż w końcu opuści je ostatni rocznik absolwentów. W podstawówkach powstaną klasy siódme, za rok - ósme.
Tomasz Trela zapowiedział wczoraj, że opinię kuratora oświaty zaskarży do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
- Uważam, że wypracowany przez miasto wraz ze szkołami, dyrektorami i rodzicami kompromis w sprawie projektu nowej siatki był bardzo dobry i ze zdumieniem stwierdzam, że kurator podważył go zza biurka - powiedział Tomasz Trela. - Jego opinia ma dwie wady: pierwsza - formalna - dotyczy ingerencji w kompetencje samorządu - kurator nie ma prawa powoływania nowych szkół (a w swojej opinii domaga się utworzenia aż czterech nowych podstawówek - przyp. aut.) i druga - merytoryczna - kurator nie uwzględnił liczby dzieci, jakie do tych szkół miałyby trafić.
Według Treli, szkoły stałyby puste.
29 marca odbędzie się nad-zwyczajna sesja Rady Miejskiej poświęcona reformie edukacji w Łodzi. Wiceprezydent zapowiada, że przedstawi na niej szczegółowo sytuację radnym. Jednocześnie chce konsekwentnie realizować proponowane zmiany, ale niezależnie od reformy oświaty.
- Zapowiedzieliśmy utworzenie czterech nowych szkół podstawowych i utworzymy je, zapowiedzieliśmy utworzenie nowego liceum ogólnokształcącego z klasami dwujęzycznymi, z angielskim i francuskim - i powołamy je - podkreśla. - Jako samorząd mamy do tego prawo.
Potrzeba oczywiście na to czasu. Najbardziej realny moment ich uruchomienia to wrzesień 2018.
Łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski zapewnia, że swojej opinii nie wydał bezpodstawnie. Podkreśla, że po pięciodniowych miejskich konsultacjach w sprawie nowej siatki szkół otrzymał wiele petycji z zastrzeżeniami, a decyzje oparł m.in. na materiałach zebranych przez wizytatorów, którzy odwiedzili szkoły. Domagał się powołania dodatkowych czterech szkół podstawowych i zakwestionował pomysł utworzenia nowego liceum.
Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, i Berenika Bardzka, p.o. dyrektor wydziału edukacji UMŁ.