Reformie oświaty mówią: nie! [WIDEO]
Zielona Góra. Nowa siatka szkół już prawie gotowa, tymczasem w środę (1 marca) znów zbierano podpisy za przeprowadzeniem referendum...
- Już od miesiąca w zespole czternastu różnych podmiotów zbieramy podpisy - mówi Aleksandra Mrozek z Nowoczesnej. - Jesteśmy przekonani, że uda nam się je zgromadzić i partia rządząca będzie musiała pomyśleć, jak wreszcie wysłuchać głosu suwerena.
Związek Nauczycielstwa Polskiego, wraz z działaczami partii czy stowarzyszeń złączonych w koalicję, w każdą środę zbiera na zielonogórskim deptaku podpisy pod wyrażeniem zgody na przeprowadzenie referendum ws. reformy oświaty. Po to, by, jak zapowiadają działacze, ludzie mogli zadecydować, czy zgadzają się na taką formę zmian w szkolnictwie.
- Jesteśmy mile zaskoczeni, że mieszkańcy miasta licznie zaangażowali się w to referendum - mówi Ewa Kostrzewska, prezes zielonogórskiego oddziału ZNP. - Mamy mnóstwo telefonów, ludzie z ulicy przychodzą, pytają, jak mogą złożyć podpisy.
Jak informuje Kostrzewska ZNP zebrał do tej pory ok. 150 tys. podpisów w kraju. Przypomnijmy, że potrzeba 500 tys. podpisów, by sprawą zajął się Sejm.
- Myślę, że uda nam się zebrać tyle, a nawet więcej, niż wymaga ustawa. Listy dopiero zaczynają spływać - podkreśla E. Kostrzewska.
Więcej przeczytasz w czwartek (2 marca) w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl