Regionalna lista płac województwa łódzkiego XI. Zarobki w prywatnych firmach [INFOGRAFIKA]
Prof. Stefan Krajewski, ekonomista z UŁ jest przekonany, że wzrost płac będzie w tym roku większy niż w 2016 r. Wpływ na to mają: spadek bezrobocia, podwyżka płacy minimalnej i stawki godzinowej.
To był dobry rok dla pracowników z województwa łódzkiego (oczywiście, zawsze może być lepiej). W kolejnych miesiącach 2016 roku bite były rekordy spadku bezrobocia, a zdesperowani pracodawcy zaczęli podwyższać pensje, by zatrzymać dotychczasową załogę i znaleźć nowych chętnych do pracy. Ogółem pensje wzrosły o kilka procent, natomiast w niektórych przypadkach nawet o kilkanaście.
W przypadku słabiej wynagradzanych pracowników duże znaczenie miał rządowy program „Rodzina 500 plus”. Część kobiet, mniej zarabiających, a posiadających kilkoro dzieci, zrezygnowała z pracy. Panie wolały skupić się na wychowaniu dzieci. Odczuli to zwłaszcza właściciele marketów i dyskontów, którzy mają problem ze znalezieniem kasjerów i pracowników obsługi stoisk. Odpowiedzią było podnoszenie pensji, zwłaszcza w dyskontach. Na kasie można zarobić więcej niż np. w warsztacie samochodowym. Ciągle jednak widoczne są bardzo duże dysproporcje płac między osobami na podstawowych stanowiskach i na tych najważniejszych. Specyfika naszego województwa, a zwłaszcza jego stolicy jest taka, że działa tu wiele drobnych firm, których to szefowie zarabiają dużo, a pracownicy znacznie mniej.
To nie koniec dobrych wieści. Eksperci przewidują, że w tym roku pensje jeszcze mogą wzrosnąć. Prof. Stefan Krajewski, ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego jest przekonany, że ten wzrost będzie jeszcze większy niż w ubiegłym roku. Wpływ na to mają nie tylko spadek bezrobocia, ale także podwyżka płacy minimalnej i stawki godzinowej, które „ciągną” cały rynek. Z wyliczeń ekspertów firmy Work Service wynika, że co trzecia firma planuje rekrutację w tym roku, a 29 procent zapowiada podwyżki płac dla załogi.
Podane kwoty to stawki brutto.
ZOBACZ INFOGRAFIKĘ