Rekordzista ma prawie 40 tys. długu za telefon [infografika, interaktywny wykres]

Małgorzata Stempinska

Polacy są winni telekomom ponad 720 mln zł. W Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor figuruje aż 314 tys. osób. To tyle, ilu mieszkańców ma średniej wielkości miasto w naszym kraju.

Największy dług ma 31-letni mieszkaniec Kalisza. Zalega z płatnością ponad 104 tys. zł. Kolejny rekordzista, również mężczyzna, ma 26 lat, pochodzi z woj. mazowieckiego, a jego dług w firmie telekomunikacyjnej sięga 94 tys. zł Na trzecim miejscu jest 53-latek ze Śląska, który z powodu niezapłaconych rachunków telefonicznych ma do spłacenia ponad 61 tys. zł. Z kolei czwartą lokatę w tym niechlubnym rankingu zajmuje 45 -letni mieszkaniec woj. podkarpackiego z 58 tys. zł długu. Co ciekawe, w pierwszej dziesiątce w ogóle nie ma kobiet, a najczęściej dłużnika telekomunikacyjnego można spotkać w grupach wiekowych: 25-34 i 35-44 lata.

Jak w rankingu dłużników telekomunikacyjnych wypada nasz region? Jesteśmy na piątym miejscu. Długi w telekomach na prawie 24 tys. osób. Opiewają one na 55 mln zł. Gorzej niż u nas jest w województwach: śląskim (109 mln zł), mazowieckim (80 mln zł), dolnośląskim (78 mln zł) i wielkopolskim (65 mln zł).

- Jestem na „czarnej liście” dłużników, ale nie ze swojej winy. Wnuk bardzo mnie prosił, bym kupił na raty telefon komórkowy. Aparat, który sobie wybrał, kosztował ponad 2 tys. zł. Formalnie umowę podpisałem ja, bo mam stały dochód, a wnuk pracuje dorywczo. Umówiliśmy się, że należność spłaci w dwunastu ratach. Wyszło po prawie 170 złotych miesięcznie. Byłem przekonany, że wnuczek sumiennie robi przelewy. O nic go nie dopytywałem. Dopiero po kilku miesiącach dostałem pismo z informacją, że trafiłem na listę dłużników. Okazało się, że wnuk zapłacił tylko jedną ratę - opowiada pan Mieczysław z Bydgoszczy (nazwisko do wiadomości redakcji).

Create bar charts

Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitor, zwraca uwagę, że około 60 proc. Polaków zanim przestanie płacić za telefon, najpierw odpuści spłatę innych rachunków.

Seria nieopłaconych rachunków rzadziej rozpoczyna się od faktury za użytkowanie telefonu, a osoby, które nie płacą tylko za telefon, mają przeważnie do oddania firmie telekomunikacyjnej bardzo wysokie kwoty.

- Z pewnością informacja o nieopłaconym rachunku telefonicznym klienta indywidualnego to dla instytucji oferującej takiej osobie usługi czy towar z odroczonym terminem płatności jednoznaczny sygnał, że może mieć problem ze ściągnięciem należności - dodaje Hildebrand.

Długi telefoniczne z pewnością wzrosną po wakacjach. Wiele z nich mieszkańcy regionu przywiozą z zagranicznego urlopu. A wszystko dlatego, że opłaty w ramach roamingu są wciąż wyższe niż krajowe.

- Z naszych danych wynika, że operatorzy telekomunikacyjni jesienią wpisują do rejestru dłużników niemal dwa razy więcej osób niż w pozostałe miesiące roku. Biorąc pod uwagę, że firmy mogą umieścić kogoś na liście dłużników, gdy zaległość w spłacie wynosi minimum 200 złotych i opóźnienie trwa co najmniej 60 dni, to wakacyjne rachunki trafiają do rejestru dłużników najczęściej w październiku - zaznacza Mariusz Hildebrand.

Warto wiedzieć, że dłużnicy notowani w rejestrze mają spore problemy, np. z zaciągnięciem kredytu czy kupieniem jakiegoś towaru na raty. Firmy telekomunikacyjne nie chcą im sprzedawać telefonów w promocji, a operatorzy telewizji kablowej i dostawcy szerokopasmowego internetu odmawiają świadczenia swoich usług. Dłużnicy mogą mieć również kłopot z wynajęciem mieszkania czy biura.