Reorganizacja szkół w Ozimku budzi emocje wśród rodziców. Radni dali pomysłowi zielone światło
Plan jest taki, by szkołę nr 1 zlikwidować, a podstawówkę w Antoniowie przekształcić. Gmina argumentuje, że za takim rozwiązaniem przemawia zarówno prognoza demograficzna, jak i ekonomia. Część rodziców nie chce reorganizacji, obawiając się, że odbije się ona na ich pociechach.
- Obecnie na bardzo małym obszarze mamy cztery szkoły: trzy w Ozimku i jedną w Antoniowie. W 2020 roku w gminie urodziło się o 32 dzieci mniej niż w 2014 roku i my na te zmiany demograficzne musimy reagować – przekonuje Mirosław Wieszołek, burmistrz Ozimka.
Gmina stoi na stanowisku, że panaceum na tę sytuację będzie reorganizacja. W praktyce oznacza ona, że Publiczna Szkoła Podstawowa nr 1 w Ozimku zostałaby zlikwidowana, a podstawówka w Antoniowie przekształcona. Dzieci z tych szkół mogłyby trafić do SP nr 3 przy ul. Korczaka w Ozimku.
– W „trójce” uczy się ponad 500 uczniów, choć szkoła ma potencjał na 1200 – podkreśla burmistrz. - W tej chwili zdarzają się tu klasy 23 osobowe. Dla porównania w „jedynce” czy w szkole w Antoniowie są klasy 7-8 osobowe. To znaczna dysproporcja, którą my chcielibyśmy wyrównać. Intencja jest taka, by klasy były równe, kilkunastoosobowe i nie przekraczały 20 uczniów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień