W sobotę tuż przed północą do zajezdni zjechał ostatni tramwaj. Wrócą one na gorzowskie tory dopiero pod koniec przyszłego roku.
- Oczywiście, że będę za tymi tramwajami tęskniła. A ten to prowadziłam w 1992 r. po tym, gdy do nas przyjechał. Początkowo nawet się go bałam, bo jeździł szybciej niż tramwaje, które już mieliśmy – mówiła nam w sobotę Elżbieta Nierzwałek, motorniczy na meryturze. W samo południe wraz z innymi mieszkańcami żegnała „helmuty”, które też odchodzą na emeryturę.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień