Robimy za dużo błędów, to się musi zmienić
Zagraliśmy lepiej, ale wynik jest podobny. A były okazje, by odmienić ten mecz i może go wygrać - mówi polski piłkarz ręczny Michał Daszek.
W drugiej połowie prawie dogoniliście Niemców i wtedy bramkarz zatrzymał waszą kontrę na remis. To był moment, który mógł odmienić ten mecz.
Było zdecydowanie więcej takich momentów, w których mogliśmy ich dojść i wyjść na prowadzenie. Zabrakło nam zimnej krwi. Wierzę, że w następnych spotkaniach wykorzystamy te sytuacje, bo były to takie momenty, w których mogliśmy odwrócić losy tego pojedynku. Szkoda, że się nie udało.
Co zdecydowało o tym, że Niemcy właściwie od początku do końca kontrolowali mecz?
Za dużo było błędów własnych, a wynikały one z tego, że Niemcy grali dokładną i agresywną obroną. Musimy to zmienić. Myślę, że musimy popracować nad skutecznością rzutów. Ale tam stał też nie byle jaki bramkarz, więc to też trzeba wziąć pod uwagę. Decydowały szczegóły. Jeśli zredukujemy liczbę prostych błędów do mniejszej, na pewno ta gra będzie wyglądała inaczej i wyniki będą inne.
To był lepszy mecz niż ten niedzielny z Brazylią?
Myślę, że lepszy, ale wynik jest podobny. Przegraliśmy drugie spotkanie, ale nie ma mowy o załamywaniu się, bo mamy jeszcze trzy. Skupiamy się na kolejnym meczu z Egiptem i wyjdziemy po to, żeby walczyć. Musimy ten mecz wygrać i liczę, że wtedy nasza passa się odwróci.
Wydaje się, że dwa najtrudniejsze mecze, z gospodarzami i faworytami grupy, już za wami.
Dla nas każdy kolejny mecz jest najtrudniejszy i musimy się koncentrować na tych poszczególnych spotkaniach i nie myśleć dalej, bo jeśli będziemy to robić, jeśli będziemy myśleć np. o ćwierćfinale, to nie będzie dobrze. Myślmy tylko o najbliższym spotkaniu, bo ono jest najważniejsze.
Widzieliście w grze reprezentację Egiptu, czyli czwartkowego rywala?
Widzieliśmy kilka ich spotkań, choćby ostatni sparingowy mecz z Niemcami. Grają ciekawą piłkę ręczną, jest znowu agresywna obrona, więc błędów musi być mniej. Jeśli tak właśnie będzie, to myślę, że o wynik możemy być spokojni.