Rodzice dzieci niepełnosprawnych: Zostajemy sami, z ręką w nocniku
24 dni trwa już protest rodziców osób niepełnosprawnych w Sejmie. Jednak większość została domowym w zaciszu. Musieli, bo ich dzieci wymagają całodobowej opieki.
Mariusz Suszczuk pracował jako kierowca jeżdżąc busem po Europie, żona zajmowała się trójką dzieci w domu. Wszystko zmieniło się w 2013 r., gdy Amanda uległa poważnemu wypadkowi. - Po powrocie ze szkoły poszła na spacer z psem i swoją koleżanką. Było gorąco i pomimo zakazu zbliżania się do rzeki, poszła się schłodzić do wody. Wpadła w wir wodospadu. Jej mózg był niedotleniony w 93 proc. Po ośmiu miesiącach wybudziła się ze śpiączki - wspomina Mariusz Suszczyk, tata 17-letniej już Amandy.
Rodzice dzieci niepełnosprawnych. Jak sobie radzą? Przeczytasz w artykule.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień