Rodzice się cieszą. Rodzice się boją. Rodzice przeklinają decyzję rządu
Rodzice boją się o dzieci i zastanawiają co dalej z zasiłkiem opiekuńczym. Przedszkolanki nie tylko obawiają się o własne zdrowie, boją się też odpowiedzialności, jaką rząd złożył na ich barki. Decyzja o możliwości otwarcia żłobków i przedszkoli zrodziła wiele pytań i obaw. - Jestem naprawdę przestraszona - mówi nauczycielka z przedszkola w Lublinie.
Środa 29 kwietnia. Podczas konferencji premier Mateusz Morawiecki ogłasza drugi etap odmrażania polskiej gospodarki. Jednym z elementów jest możliwość ponownego otwarcia żłobków i przedszkoli od 6 maja. Rodzice się cieszą. Rodzice się boją. Rodzice przeklinają decyzję polskiego rządu.
- Nie wyobrażamy sobie powrotu. Kto zapłaci za środki ochrony i na czym polega ten nowy reżim sanitarny?
- zastanawia się nauczycielka jednej z lubelskich podstawówek. Jej zdaniem nie tylko szkoły, ale też inne placówki oświatowe nie są gotowe na przyjęcie uczniów. Podobnego zdania jest również dyrektorka szkoły podstawowej. - Na tę chwilę nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy mielibyśmy przyjąć na nowo dzieci. Nasze sale są małe, w stołówce nie ma miejsc, by zachować wymagany dystans miedzy dziećmi, więc musielibyśmy rozpocząć wydawanie obiadów już w godzinach porannych - mówi dyrektorka.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień