Ronaldo? A kto to? Teraz liczy się reZigiusz
ReZigiusz, 18- latek z Wodzisławia Śl. robi furorę w internecie. Jest gwiazdą oraz ulubieńcem nastolatków, a przy okazji nieźle zarabia. Co robi? Gra w gry komputerowe.
Co tam Cristiano Ronaldo, Justin Bieber czy Shakira. Dzisiaj idolami nastolatków (i nie tylko) są Sylwester Wardęga oraz Stuu Games... Kim oni w ogóle są. To polscy youtuberzy, bijący rekordy popularności i zarabiający krocie. W dużym skrócie wrzucają oryginalne filmy na serwis YouTube, które później oglądają miliony internautów. Youtuberem jest też mieszkaniec Śląska - Remigiusz Wierzgoń z Wodzisławia Śląskiego, bardziej znany w internecie jako reZigiusz.
Zaczynał grać i nagrywać w tajemnicy przed rodzicami
Kiedy 13- letni Remek po kątach w domu zaczynał nagrywać proste w filmiki jak gra w gry komputerowe i udostępniać je w sieci, zapewne nie spodziewał się, że za kilka lat będzie robił furorę w sieci, a popularnością przebije niejednego polskiego aktora czy muzyka.
Jak sam twierdzi swoje pierwsze kroki stawiał kryjąc się przed rodzicami. W tajemnicy przed nimi nagrywał filmiki i wrzucał na portal YouTube. Swoim charakterystycznym przywitaniem "Siemaneczko ziomeczki" oraz luzackim sposobem narracji od początku podbił serca młodych internautów. Grał, nagrywał filmiki, a liczba subskrybentów (użytkowników stale oglądających jego kanał na serwisie) rosła z każdym kolejnym miesiącem.
Z czasem jego pasję zaakceptowali również rodzice Remigiusza i ten mógł na dobre rozwinąć swoje skrzydła. Ale nie tylko komputer mu w głowie. Szkoły nie zaniedbuje, a pilnują tego również rodzice. Zawsze musiała być średnia minimum 4.0, bo przeciwnym razie zdarzało się wyłączać korki.
Do południa uczy się w szkole. Później gra i nagrywa filmiki
Obecnie uczęszcza do Technikum Budowlanego w Wodzisławiu Śl. Po szkole wraca do domu, siada w fotelu, gra i nagrywa filmy. Co kilka dni wrzuca odcinek na swój kanał o nazwie reZigiusz na YouTube. Tam robi furorę.
"Super, oglądanie tego nigdy się mi nie znudzi", "Jesteś meeegaa" - to tylko mała kropla w morzu setek tysięcy komentarzy, jakie pojawiają się pod każdym jego filmem. Dziś reZigiusz ma ponad 1,2 mln stałych widzów, a jego wszystkie materiały wyświetlono prawie 180 mln razy! Ma menadżera i pracuje z nim zespół ludzi. Jest w czołówce najpopularniejszych polskich gamerów (grających w gry). To prawdziwa gwiazdą internetu i ulubieniec nastolatków, którzy odliczają minuty do publikacji nowego odcinka na jego kanale.
- Nie skupiam się na śrubowaniu statystyk, byciu najlepszym graczem, czy przechodzeniu gier jak najszybciej po ich premierze - a na dzieleniu się mega zabawą z grania w nie, wraz z moimi widzami - mówi o swojej pasji.
ReZi gra i komentuje. Zobacz
W popularnych grach przechodzi misje, strzela, zabija, kradnie auta, a wszystko dopełnia jego barwny, energiczny i luzacki komentarz. Często okraszony on jest sytuacyjnymi dowcipami typu "Fiku miku i po krzyku" lub wstawkami "What the f...". Widzowie obserwują jego grę, słuchają narracji, ale też widzą jego emocje na twarzy, bowiem przy okazji youtuber nagrywa sam siebie. Filmy 18- latka są w jakości HD. Mówi czystym, wyraźnym, energicznym i pozytywnym głosem. Sprawia wrażenie naturalnego człowieka. Zachowuje się podobnie, jak wielu nastolatków. Często do materiałów dokłada muzykę oraz inne efekty dźwiękowe, które wyróżniają go na tle pozostałych youtuberów.
Pod każdym odcinkiem toczy się dyskusja. Jedni go chwalą, inni proszą o odpowiedź na pytania, a jeszcze inni hejtują (obrażają w internetowym języku). Zainteresowanie jego osobą jest spore.
Skąd taki sukces? On sam mówi, że kluczem jest spontaniczność, szczerość. - W internecie nie można kłamać - przyznaje reZigiusz. Choć sam przyznaje, że nigdy nie czuł się gwiazdą, to ze sporą popularnością musi się mierzyć. Również na ulicy gdzie rozpoznają go nastolatkowie.
- Youtuberzy są kolejnym przykładem fenomenu internetu. W tym przypadku nawet konkretnego serwisu. Dzięki niemu docierają do szerokiej publiczności, która liczona jest w milionach - mówi dr Andrzej Górny, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. I dodaje.
- Dzisiaj praktycznie każdy może stać się gwiazdą. Wystarczy nagrać film i wrzucić do sieci. Oczywiście trzeba jeszcze trafić w gusta, ale na to chyba recepty nie ma. Prawdą jest jednak to, że gdybyśmy z tym naszym filmem poszli do stacji tradycyjnej telewizji, to wyśmialiby nas lub w najgorszym razie zażądali sporej gotówki za wyświetlenie własnego materiału. Internet daje szerokie możliwości. Można wręcz założyć i prowadzić nawet własną telewizję.
Zwyczajne filmiki w których reZigiusz gra mogłyby się widzom szybko znudzić. 18- latek ma tego świadomość i urozmaica swoją "ramówkę". Prowadzi jeszcze m.in. vloga, czyli wideo bloga w którym dzieli się z widzami swoimi przemyśleniami i radami.
Vlog reZigiusza. Zobacz
Jednak prawdziwą furorę robią odcinki tzw. Q&A. Podczas nich reZigiusz odpowiada na pytania zadawane przez internautów. W jednym z odcinków wystąpiła nawet jego babcia.
Pytania dotyczą jego prywatnego życia, ale czasem zdarzają się mniej ambitne. I tak internauci mogą dowiedzieć się na jakim sprzęcie gra, na czym stawia włosy oraz... co by zrobił, jakby mu fani zamówili 5236 pudełek pizzy oraz 521 litrów coli. To też okazja, aby zadać wyzwanie swojemu idolowi. W jednym z odcinków musiał zadzwonić do swojej dziewczyny i powiedzieć jej, że on jest w ciąży. Jego wygłupy przed kamerą dzisiejsi nastolatkowie uwielbiają. Ostatni odcinek Q&A widziało ponad milion osób.
ReZi i Q&A. Zobacz
Jego profil na Facebook'u obserwuje już ponad 815 tysięcy osób. Oprócz linków do swoich filmów dzieli się tam tym wszystkim, co go spotyka na co dzień. Wrzuca zdjęcia jak jeździ na motocrossie czy na nartach. Pokazuje wszystko, co w danym momencie się u niego dzieje. Odpowiada również internautom na pytania.
- Interakcja z fanami tylko napędza sukces. Internauci mogą poczuć, że są częścią jego życia i zawiązuje się więź - podkreśla dr Andrzej Górny.
ReZigiusz doczekał się swojego sklepu, gdzie kupisz koszulki i kubki
Dobry youtuber potrafi nie tylko zyskać popularność, ale także ją odpowiednio wykorzystać, czyli przeliczyć na złotówki. Użytkownicy serwisu zarabiają pieniądze chociażby z reklam emitowanych przy ich filmach, czy lokując produkty znanych marek w swoich materiałach. Wielu z nich wypuszcza również własne gadżety. Swoim sklepem internetowym może pochwalić się też 18- latek z Wodzisławia Śl.
Za 49 złotych można kupić koszulkę z logo jego marki ReZi Style, za 89 bluzę z nadrukiem słoika do kompotów i napisem "Rezi & babcia, kompot truskawkowy. Pieruńsko dobry". Świątecznym hitem były kubki z wizerunkiem jego psa stylizowanego na renifera (31 zł). W sklepie znajdą coś dla siebie chłopcy i dziewczyny.
Ile zarabia? To tajemnica. Jednak faktem jest to, że potrafi się również dzielić. 31 grudnia 2014 roku w ciągu jednej doby ze sprzedaży koszulek i gadżetów zebrał 112 tysięcy złotych (po odjęciu podatku VAT). Całą kwotę przeznaczył szpitalowi dziecięcemu w Jastrzębiu-Zdroju na zakup specjalistycznego sprzętu do leczenia skoliozy.
ReZi zapowiada akcję charytatywną.
Oczywiście, była to zapowiadana w internecie akcja charytatywna. Nie mniej świadczy to o wielkim zainteresowaniu jego osobą.
ReZigiusz podkreśla, że nie czuje się gwiazdą, a pieniądze z tego co robi nie mają dla niego żadnego znaczenia. Choć nie ma co ukrywać. To również biznes.