Rondo Kaponiera: Kolejne przedłużenie śledztwa ws. przebudowy ronda. Prokuratura chce zwolnienia prawników z tajemnicy zawodowej
Prokuratura już rok temu postawiła zarzuty za niegospodarność przy przebudowie ronda Kaponiera, ale śledztwo wciąż trwa. Sprawa prowadzona przeciwko dwóm byłym szefom poznańskiego Zarządu Dróg Miejskich została przedłużona o kolejne tygodnie. Tym razem dlatego, że prokuratura chce przesłuchać prawników, którzy byli przy podpisywaniu umów na przebudowę kluczowego węzła komunikacyjnego w Poznaniu. A żeby ich przesłuchać, najpierw sąd musi zwolnić prawników z tajemnicy zawodowej.
- Śledztwo zostało przedłużone do 21 sierpnia, czekamy na decyzję sądu o zwolnieniu prawników z tajemnicy zawodowej. Jeśli sąd uwzględni nasz wniosek, przesłuchamy ich w charakterze świadków – zapowiada prokurator Anna Marszałek, rzecznik poznańskiej Prokuratury Regionalnej.
Czytaj też Jakie błędy popełniono podczas przebudowy Ronda Kaponiera? Szczegóły sprawy
Śledztwo zostało zainicjowane w 2016 roku przez NIK, która po kontroli przebudowy ronda zawiadomiła prokuraturę o stwierdzonych nieprawidłowościach.
– W ocenie NIK chaos organizacyjny, brak kompletnej dokumentacji projektowej, nieskuteczny nadzór oraz niewłaściwe przygotowanie jednostek miejskich przyczyniły się do opóźnień oraz do niekontrolowanego wzrostu planowanych kosztów przebudowy ronda Kaponiera
– podawała NIK w swoim komunikacie z 2016 roku.
Przypomnijmy, że rondo miało być gotowe na piłkarskie Euro 2012 rozgrywane między innymi w Poznaniu. Ale przebudowa trwała znacznie dłużej, pociągała za sobą kolejne koszty. NIK stwierdziła później, że rozmaite błędy doprowadziły do wyrządzenia szkody w mieniu komunalnym na 11 mln złotych. Powodem był między innymi fakt, że inwestycję prowadzono w oparciu o błędny projekt budowlany. Trzeba go było poprawiać, podczas inwestycji pojawiały się również rozmaite niespodzianki, które przedłużały prace i prowadziły do wzrostu ich kosztów.
Dwaj byli szefowie poznańskiego ZDM, którzy nadzorowali inwestycję, nie przyznają się do winy. Jacek Sz. i Kazimierz S., po tym, jak rok temu usłyszeli zarzuty, złożyli rozmaite wnioski dowodowe. Prokuratura zaczęła weryfikować ich linię obrony. Śledztwo nadal się nie zakończyło.
-------
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?
Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus
Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.
Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień