W nocy z 29 na 30 listopada 2016 roku z kolumny stojącej na rondzie w centrum miasta odpiłowany został czterometrowy wierzchołek z wieńcem i gwiazdą. Akcja odcinania go trwała aż sześć godzinPo 21 października miasto może ubiegać się o zwrot kosztów demontażu Pomnika Zwycięstwa. Ma stanąć na cmentarzu w wersji, która czeka na opinię wojewody
Kolumna zniknie z placu Wolności jesienią - oficjalnie poinformowało miasto. Wzbudzająca wiele emocji kolumna na ustach mieszkańców była 9 miesięcy temu, kiedy pod osłoną nocy, tuż po decyzji rady miejskiej, odcięty został jej wierzchołek. Potem sprawa ucichła. Ten rok przyniósł nagłą śmierć prezydenta Sławomira Pajora. Przedwiośnie upłynęło na ostrej kampanii wyborczej, wiosną mieszkańcy wybrali nowego prezydenta.
Sprawa przyszłości sowieckiego pomnika wraca po tym, jak w połowie lipca prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę o zmianie ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Na jej podstawie, „pomniki nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego ustroju propagować”. Wejdzie ona w życie po 3 miesiącach od ogłoszenia, 21 października.
- Na podstawie tej ustawy wojewoda, w drodze decyzji, nakazuje usunięcie pomników właścicielom albo użytkownikom wieczystym nieruchomości i gruntów, na których znajdują się zakazane pomniki - czytamy na stargard.pl. - Pomnik należy usunąć w terminie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. W przypadku wykonania obowiązku, koszty usunięcia będą zwracane z środków budżetu państwa, którymi dysponuje wojewoda.
Zapytaliśmy w magistracie, co działo się przez minione 9 miesięcy w sprawie pomnika. Usłyszeliśmy, że trwały prace dokumentacyjne, które są już na zaawansowanym etapie.
- Wyłoniony został wykonawca projektu demontażu i przeniesienia pomnika na Cmentarz Wojenny przy ul. Reymonta, został nim Jacek Tybińkowski ze Stargardu - informuje Piotr Styczewski z UM Stargard. - Propozycja projektanta czeka na zaopiniowanie przez wojewodę. Rozbiórka i montaż kolumny wymaga natomiast pozwolenia na budowę ze starostwa, następnie z urzędu wojewódzkiego.
Mieszkańcy zastanawiają się, co stanie na wysepce ronda po usunięciu kolumny. Kolejny kontrowersyjny pomnik?
- Na razie na wyspie ronda posadzone zostaną niewysokie rośliny - mówi Piotr Styczewski. - Kierowcy będą mieć lepszą widoczność.