Rybnik doczekał się rowerów miejskich. Mieszkańcy mają do dyspozycji 80 jednośladów tzw. czwartej generacji, najnowocześniejszych w Polsce. By je uruchomić wystarczy tylko odpowiednia aplikacja na smartfona.
Rybniczanie długo upominali się o rowery miejskie, ale władze kazały im cierpliwie czekać, budując najpierw w Rybniku potrzebną infrastrukturę . Gdy czerwone kontrapasy pocięły ulice w centrum, oddając je rowerzystom, a wzdłuż Nacyny pobiegła asfaltowa droga dla jednośladów, przyszedł czas i na rower miejski.
Rybnik wprowadził rowery tzw. czwartej generacji, które uruchamia się smartfonem, mają GPS i nie wymagają stacji dokujących. W piątek zaprezentowano je dziennikarzom, a przez weekend 80 rowerów mogli już testować rybniczanie.
- Od samego początku zakładałem, że wprowadzimy rowery miejskie wtedy, kiedy pojawi się infrastruktura - mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika - Zaczęliśmy od stojaków, przez podpórki dla rowerzystów, na wyznaczaniu dróg i pasów rowerowych skończywszy - wyjaśnia prezydent. Dodaje, że rowery miejskie znajdą się we wszystkich dzielnicach (na razie działa 11 stacji z 35). - Zakładam, że zainteresowanie będzie coraz większe, nie tylko w okresie wakacyjnym, ale i pozawakacyjnym. Bo rower ma funkcję nie tylko rekreacyjną, ale i transportową - dodaje Kuczera.
Czym różni się rower tzw. czwartej generacji od tradycyjnego?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień