Rowerem po całej gminie i ciut za nią
Rada gminy Chojnice zatwierdzi budżet 29 grudnia Oczkiem w głowie są w nim nadal ścieżki rowerowe.
- Chyba nie ma drugiej takiej gminy w Polsce, która mając 18 tysięcy mieszkańców, miałaby 68 km nowo wybudowanych ścieżek rowerowych - z dumą podkreśla wójt Zbigniew Szczepański.
Bardzo ważny odcinek to trakt Charzykowy - Chojniczki. Być może uda się go zrobić razem z powiatem i rozszerzyć zakres o drogę powiatową, bo to uczęszczana trasa.
W projektach są także odcinki Lichnowy - Sławęcin oraz Nieżychowice - Zamarte. Ten drugi trakt będzie dyskutowany w środę z udziałem projektanta i burmistrza Kamienia Wojciecha Głomskiego, bo sąsiednia gmina jest zainteresowana wspólną inwestycją - wykonaniem kładki w Kamionce. - U nas jest plaża, u nich kościół, mieszkańcy korzystają z jednego i drugiego - mówi wójt Szczepański. - Więc nawzajem się uzupełniamy.
W planach jest ścieżka z Chojnic do Angowic - trzykilometrowa trasa, a samorządowcom marzy się, by ją pociągnąć dalej - do Nowego Dworu. Byłaby szansa, żeby nabrał rumieńców projekt „Rowerem po Kosznajderii” i by miłośnicy jednośladu mogli zwiedzać ci ciekawsze zabytki w tej części gminy. Ale to oznacza, że do zrobienia byłby ponaddziewięciokilometrowy odcinek, a wydatek na poziomie kilku milionów złotych.
- Może pożyczka z WFOŚ? - zastanawia się wójt.