Rozebrać pomnik na placu Bohaterów, by mógł stanąć Piłsudski
Tomasz Naruszewicz: - Niech IPN wyda pismo o rozebraniu pomnika. I niech na placu Bohaterów w Zielonej Górze stanie rzeźba marszałka!
O pomniku na placu Bohaterów pisaliśmy już wiele razy, podobnie o planach budowy pomnika marszałka Piłsudskiego. Temat odżył teraz za sprawą wystąpienia na sesji rady Tomasza Naruszewicza z komitetu budowy pomnika Józefa Piłsudskiego. Jego wizyta na sesji spowodowana była projektem uchwały na temat obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Jednym z jego elementów ma być budowa pomnika marszałka. Z taką inicjatywą wyszli radni PO. Jako miejsce wskazali park Tysiąclecia. To propozycja, bo sprawę uznali za otwartą.
Ostatecznie projekt został wycofany z porządku obrad. Na sesji pojawił się poseł Jacek Kurzępa (PiS), który zachęcał Zieloną Górę do godnego uczczenia zbliżającej się rocznicy. Radni powołali komisję ds. obchodów tego wydarzenia. Na jej czele stanął Adam Urbaniak (PO). Mimo że radni uchwałą się nie zajęli, to Tomasz Naruszewicz zabrał głos.
Podkreślił, że nie podoba mu się propozycja PO, by pomnik marszałka miał stanąć w parku. Jego zdaniem, to złe miejsce. Najbardziej odpowiednim i godnym jest plac Bohaterów. Tam jest miejsce dla wojska, sprzętu i mieszkańców, którzy braliby udział w patriotycznych miejscowościach. Przypomniał, że komitet ds. budowy marszałka Piłsudskiego zawiązał się już w 2009 roku. Jednak do tej pory sprawa nie posunęła się do przodu. A teraz?
- Wiatr zawiał z innej strony, to sytuacja się zmieniła? Splendor budowy nie powinien spłynąć na radę, ale na działający od lat komitet - podkreślał T. Naruszewicz. Dodał, że głosami 408 posłów uchwalono ustawę dokomunizacyjną. Chodzi o zmiany ulic, rond, ale także pomników. A ten na placu Bohaterów wciąż hańbi miasto.
Dlatego zdaniem T. Naruszewicza trzeba jak najszybciej pomnik zburzyć i na jego miejscu postawić rzeźbę Piłsudskiego.
- Zielona Góra zhańbiła się pomnikiem, festiwalem piosenki radzieckiej. Amfiteatr powinien spłonąć ze wstydu - podkreślał. - Takie szopki były możliwe tylko tutaj. Zwrócimy się do IPN, by wydał pismo o natychmiastowej rozbiórce pomnika.
Sprawa ta podzieliła mieszkańców miasta. Jedni zgadzają się z Tomaszem Naruszewiczem. Inni przeciwnie, denerwują się i podkreślą, że pomnik był zmieniany. Dotyczy wszystkich bohaterów, przy obelisku zgromadzono ziemię z różnych pół bitewnych.
- Nie dajmy się zwariować, nie zmieniajmy historii - mówi Tadeusz Rolny. A jego kolega, Krzysztof Gaca dodaje: - W Niemczech, Czechach nie takie pomniki stoją jako ślad historii. Po co niszczyć? Wcześniej radni Tomasz Nesterowicz i Andrzej Brachmański zamiast burzenia proponowali rozbudowę. Obok pomnika umieszczanie tablic z nazwiskami zielonogórzan walczących na różnych frontach (np. Janiny Błaszczak - Wolanin, Edwarda Jaworskiego).