Rozmowa: Na miesięcznicach smoleńskich nie liczyły się słowa, ale forma i rytuał. Miesięcznice się wypalały, nadszedł dobry moment na koniec
We wtorek ma się odbyć ostatnia, 96. miesięcznica smoleńska - w ósmą rocznicę katastrofy. O tych wydarzeniach i ich wpływie na Polskę rozmawiamy z prof. Dorotą Piontek, politologiem z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. - Jarosław Kaczyński ma świadomość, że nie ma dowodów, które uprawomocniłyby tezę o zamachu, ale też zna potencjał polityczny katastrofy smoleńskiej - ocenia prof. Piontek.
Od lat mówimy w Polsce o podziałach, wojnie polsko-polskiej. Miesięcznice smoleńskie pogłębiły to zjawisko?
W moim przekonaniu one przyczyniły się do jego zaistnienia, a później pogłębienia podziałów. Miesięcznice miały konsolidować część elektoratu. Pełniły rolę polityczną.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień