Rozmowy o bydgoskiej kładce... przez płotki
Bydgoszcz chce przejąć od PKP tereny przejścia dla pieszych na linii ulic Czarna Droga - Zygmunta Augusta. Ale zanosi się na to, że to droga przez mękę.
O tej sprawie pisaliśmy już wielokrotnie. Z dnia na dzień PKP zwyczajnie zamknęły kładkę dla pieszych na moście łączącym ul. Czarna Droga i Zygmunta Augusta. Postawiono płot.
Bez odpowiedzi
- Do tej pory rozwiązanie służyło bydgoszczanom, jako bardzo ważny skrót i nie zmuszało do pokonywania rzeki przez most w ulicy Królowej Jadwigi. Nie dziwi, zatem poruszenie, które wywołało zamknięcie przez PKP dojścia do mostu - uznaje Krzysztof Kosiedowski, rzeczni bydgoskiego Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Dojście do mostu, jak również sam most nie stanowią naszej własności tylko PKP. W efekcie zarówno w przypadku dojścia, jak samej konstrukcji, jako zarządca drogi nie mamy prawa ingerować w infrastrukturę kolejową. Wcześniej deklarowaliśmy chęć utrzymywania, części służącej Mieszkańcom, jako skrót. Jednak pozostaliśmy bez odpowiedzi.
Zapraszamy do lektury dalszej części artykułu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień