Rusza proces Roberta R. Trener judo miał molestować podopieczne
Dzisiaj w sądzie w Rybniku rusza proces trenera judo, Roberta R. z Jastrzębia-Zdroju, który przez lata miał molestować swoje podopieczne. O sprawie trenera pisaliśmy wielokrotnie na łamach "Dziennika Zachodniego".
Dzisiaj o godz. 9.30 w sądzie w Rybniku rusza proces trenera judo, Roberta R. z Jastrzębia-Zdroju, który miał przez lata molestować swoje podopieczne. Jak udało nam się dowiedzieć, sąd ma na dzisiejszej rozprawie zdecydować, czy proces będzie jawny dla mediów ze względu na dobro pokrzywdzonych zawodniczek.
Przypomnijmy, że Prokuratura Rejonowa w Jastrzębiu-Zdroju wniosła już do sądu akt oskarżenia wobec Roberta R. Łącznie postawiono mu dziewięć zarzutów.
- Dotyczą one przestępstw seksualnych. Jest pięć pokrzywdzonych, trzy z nich w momencie czynu nie miały ukończonego 15 roku życia, a dwie były w wieku 15-18 lat - precyzuje Jacek Rzeszowski z Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju.
Najsurowszy zarzut, jaki przedstawiono dotyczy nadużycia zaufania i dopuszczenia się wobec nieletnich „innej czynności seksualnej lub doprowadzenie ich do poddania się takim czynnościom albo ich wykonania”. Trener judo miał wykorzystywać zawodniczki przez lata.
- Pierwsze zdarzenie miało miejsce w okresie zimowym w 2009 roku, następne w sierpniu 2012 roku, później był marzec i maj 2013 roku, a ostatnie zdarzenie na przełomie sierpnia i września 2015 roku - wylicza prokurator Rzeszowski.
Jastrzębski trener judo nie przyznaje się do winy. - Sprawa jest delikatna, a najważniejsza jest ochrona dóbr pokrzywdzonych, więc nie chcemy wchodzić w szczegóły dotyczące tego, na czym polegały czynności, których dopuścił się Robert R., ani wchodzić w szczegóły jego wyjaśnień - mówi prokurator.
50-letniemu mężczyźnie grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Więcej zdjęć Roberta R.: