Ruszyły matury - głęboki wdech. I teraz matma
- Temat trochę nas zaskoczył, ale egzamin nie był trudny - mówią uczniowie po wczorajszej maturze z języka polskiego. Dziś piszą matematykę.
- Wczorajszy egzamin z języka polskiego nie był trudny. Każdy, kto rzetelnie się do niego przygotowywał, powinien poradzić sobie z nim bez problemu - mówi Tomasz Aranowski z Wielkiego Stwolna w powiecie świeckim, uczeń III LO w Grudziądzu. W tym mieście do matury przystępuje dokładnie 1029 maturzystów.
Tomasz, podobnie jak większość uczniów, pisał rozprawkę na temat ,,Praca - pasja czy obowiązek?”. - Według mnie dawał on duże pole do popisu, był bardzo ciekawy - twierdzi maturzysta. Uczniowie musieli się oprzeć przede wszystkim na załączonym tekście „Ziemia, planeta ludzi” Antoine’a de Saint-Exupery’ego oraz na innych przykładach z literatury. Drugim tematem do wyboru była interpretacja wiersza Kazimierza Wierzyńskiego „Słyszę czas”.
Prognozy były inne
Język polski na poziomie podstawowym zdawali wczoraj wszyscy, którzy przystępowali do matury po raz pierwszy. W regionie takich osób było prawie 15 tysięcy.
Egzamin trwał 170 minut, ale wiele osób wychodziło wcześniej. - Czasu było aż za dużo - mówi Marcelina Lubińska z klasy III c biologiczno-chemicznej w VI LO w Bydgoszczy. - Temat rozprawki idealnie mi pasował, bo akurat dzień wcześniej powtarzałam „Lalkę” Bolesława Prusa, z której wybrałam do pracy postać Rzeckiego. Trafiłam też w tekst do interpretacji - dotyczył Meksyku, a ja interesuję się tym krajem.
Do „Lalki” sięgnął też Błażej Charydczak z III d matematyczno-fizyczno-informatycznej w „szóstce”. - Postawiłem tezę, że praca jest pasją - wyjaśnia. - Oparłem się na „Dżumie” Alberta Camus. Szczerze mówiąc, sądziłem, że będzie „Wesele”. I było, tyle że tylko w zadaniu.
- Jesteśmy zadowolone - stwierdziły Ewa Wołonkiewicz i Zuza Kędzia z klasy III e interdyscyplinarnej, również z VI LO. - Pisałyśmy rozprawkę. Nasze przewidywania się nie sprawdziły, bo obstawiałyśmy „Lalkę”, „Pana Tadeusza” lub „Dziady”. Ale i tak dobrze nam poszło.
- Matura z polskiego była jak większy sprawdzian, podeszłam do niej na spokojnie i jestem zadowolona - stwierdziła Marta Świerczewska, którą spotkaliśmy przed I LO w Toruniu. - Gdybym miała ocenić ten egzamin, postawiłabym sobie piątkę. Motyw pracy to niezwykle szeroki temat, więc pisząc rozprawkę, mieliśmy okazję się wykazać.
W równie dobrym nastroju była Martyna Lenar - Ta matura nie należała do najtrudniejszych. Zresztą, szkoła nas dobrze przygotowała - relacjonowała nam na gorąco uczennica „jedynki”. - Nerwy? Rano były, fakt. Nie znam sposobu na radzenie sobie z egzaminacyjnym stresem. A, przepraszam - jest jeden: solidne przygotowanie.
Stres dał się też solidnie we znaki Justynie Łukaszewskiej z klasa IIIb lingwistycznej z III LO w Inowrocławiu. - Język polski nie był najtrudniejszy. - mówi Justyna. - Jednak po wyjściu z sali wiem, że potrafiłabym napisać go lepiej. No cóż, stres zrobił swoje.
Michał Zamuszko z klasy IIIa humanistycznej w „królówce” był zadowolony. - Polski był łatwy. Oby pozostałe egzaminy były takie, jak dzisiejszy - mówi.
Stres dał się we znaki
Taki sam egzamin, jak młodzież z LO, pisali maturzyści z techników. - Dopiero w środę dotarło do mnie, że egzamin jest już następnego dnia - mówi Karolina Jurkiewicz z Technikum Ekonomicznego w Zespole Szkół Zawodowych w Wąbrzeźnie. - Kiedy stanęłam przed salą, stres sięgnął zenitu. Zaczął ze mnie powoli schodzić, jak rozwiązywałam test.
K
arolina wybrała rozprawkę i przekonywała, że praca to obowiązek. - Podczas pisania przywołałam dwie lektury: „Chłopów” Władysława Reymonta i „ Inny świat” Gustawa Herlinga - Grudzińskiego. Poprawnych odpowiedzi nie chcę szukać w internecie. Poczekam na oficjalne wyniki - dodaje.
Igor Jatczak z Zespołu Szkół Elektrycznych we Włocławku nie ukrywa, że zaskoczył go temat rozprawki: - Motyw pracy był rzadko omawiany, tylko kilka tekstów o tym traktuje. Ja oparłem się o „Lalkę” i „Chłopów” - wyjaśnia. - Sądzę, że rażących błędów nie zrobiłem! W przeddzień egzaminu z języka polskiego spałem spokojnie, sen jest najważniejszy.
- Moje wrażenia z matury z języka polskiego? Ogólnie było w miarę, zadania uznałem jako łatwe, tak samo uważają moi koledzy z klasy - mówi Wiktor Kamiński z tej samej szkoły. - Pisząc rozprawkę problemową na temat „Praca jako pasja czy obowiązek” postawiłem na obie te wartości, obie uznając jako jednakowo ważne. Cieszę się, że język polski mam już za sobą. Przed egzaminem z matematyki jestem spokojniejszy, w końcu moja szkoła jest dla ścisłowców.
Do matury z matematyki pozytywnie nastawieni są Justyna Łukaszewska i Michał Zamuszko. - Powinno pójść nam dobrze - mówią. Optymizmu uczniów o ścisłych umysłach nie podzielają humaniści. - Polski poszedł mi dobrze, ale o matematykę mam obawy - przyznaje Martyna Lenar.
Dzisiejszy egzamin z matematyki na poziomie podstawowym jest obowiązkowy. Rozpocznie się o godz. 9 i potrwa 170 minut. Maturzyści muszą jeszcze zdawać język obcy na poziomie podstawowym oraz przystąpić do dwóch egzaminów ustnych z języka polskiego i języka obcego. Ponadto obowiązkowo przystępują do matury z przynajmniej jednego dodatkowego przedmiotu na poziomie rozszerzonym.
współpraca: (aga, erka, fi, es,aka, dd)