Rybnik: Drzewa przy kinie Hutnik wycięte. Kloch: To mógł być najstarszy park Rybnika ZDJĘCIA WIDEO
Prywatny właściciel za zgodą miasta wyciął 27 starych drzew w parku przy dawnym kinie Hutnik na Paruszowcu. To tu kwitło kiedyś życie kulturalne tej części miasta. - Zakładamy, że w okolicach obiektu i skweru istniał park starszy - istniejący już w II poł. XIX wieku - mówi Bogdan Kloch, dyrektor muzeum w Rybniku.
Rybnik: Drzewa przy kinie Hutnik wycięte. Kloch: To mógł być najstarszy park Rybnika
Nie ma już ,,starego jak huta Silesia” parku przy dawnym ,,Kinie Hutnik” na Paruszowcu w Rybniku. Tu także w ruch poszły piły i 27 drzew, pamiętających najlepsze czasy tej części Rybnika, spadło na ziemię.
- To bardzo duża strata dla miasta, zarówno jeśli chodzi o przestrzeń, jak i historię oraz dziedzictwo kulturowe Rybnika. Z kina i przylegającego do niego parku korzystali pracownicy Huty Silesia. To było zaprojektowane jako pewna całość i każda wycinka jest stratą. Niestety, teren jest własnością prywatną i nic tu nie zdziałamy - mówi Marcin Stach, koordynator miejski ds. rewitalizacji.
Miasto wydało zgodę właścicielowi na wycinkę starych drzew, które mogły mieć i 100 lat - jak twierdzili pilarze, których wczoraj spotkaliśmy obok ,,Hutnika”. - Właściciel prywatny uzyskał zgodę na wycinkę. Ma wykonać nasadzenia zastępcze na tym samym terenie. Posadzi 30 sztuk drzew kilkuletnich, z obwodem pnia 10 cm i 2 metry wysokości, z ukształtowaną koroną - wylicza Agnieszka Skupień, asystent prezydenta Rybnika.
Jaki jest powód wycinki?
- Według oceny dendrologów bardzo zły był stan drzew - od środka zgnilizna, to były kruche drzewa - przekonuje Skupień. Gdy pytamy, czy w miejscu starego parku ma powstać parking dla pracowników okolicznej fabryki (tak mówią miejscowi ), wzrusza ramionami. - Nic nam o tym nie wiadomo - mówi Agnieszka Skupień.
Inwestor o parkingu też nie chce opowiadać. - Nie zdradzę tajemnicy, niebawem okaże się, co tam będzie się dziać - mówi nam nowy właściciel nieruchomości po dawnym domu kultury ,,Hutnik”. Tłumaczy, że drzewa zagrażały bezpieczeństwu mieszkańców. - Starodrzew, który został wycięty zagrażał bezpieczeństwu ludzi chodzącym tam, budynkom sąsiednim oraz kierowcom. Jakby drzewo się przewróciło na drogę, to by była katastrofa - mówi inwestor.
Najstarszy park?
Historyk Bogdan Kloch, dyrektor muzeum w Rybniku przyznaje, że ,,Hutnik” i przestrzeń wokół niego odegrała ważną rolę dla mieszkańców Paruszowca. - Każdy duży zakład w poszczególnych dzielnicach Rybnika, jak Huta Silesia, czy kopalnie: Niedobczce, Boguszowice, Chwałowice miały swoje domy kultury i takie zaplecza w postaci obiektów i terenów rekreacyjnych - parków, skwerów zieleńców, które istniały często od końca II wojny światowej albo i wcześniej. Kino przyciągało pracowników, służyło edukacji młodego pokolenia i rozrywce - mówi Kloch. - W monografii Huty Silesia są zapiski, że dom kultury ,,Hutnik” został na nowo otwarty po remoncie na święto pracy 1 maja 1960 roku, a w środku znajdowała się wówczas biblioteka, kawiarnia i sala kinowa na 340 miejsc!, czyli bardzo duża - mówi Kloch. Dodaje, że park mógł istnieć wcześniej. - Zakładamy, że w okolicach obiektu i skweru istniał park starszy - istniejący już w II poł. XIX wieku. Paruszowiec do lat 20 XX w. był częścią odrębnej gminy, ale do Rybnika miał najbliżej. Na pewno ten park traktowany był jako obiekt, który służył miastu. Nie było jeszcze „Haasenheidy” jako parku, to dopiero przełom XIX i XX wieku. Wcześniej park był na Paruszowcu. Tu industrializacja weszła najszybciej - mówi Kloch.
Nielegalna wycinka wiekowych drzew w Katowicach - Kara może wynieść 2 mln zł. Zobacz wideo: