Rybnik pożegnał 17-letnią Alicję. Zamordowaną nastolatkę żegnała poruszona młodzież
W piątek Rybnik pożegnał zamordowaną 17-letnią Alicję. W pogrzebie nastolatki w parafii św. Barbary w Boguszowicach oprócz rodziny i najbliższych wzięło udział wielu młodych ludzi. Nietypowe kazanie, podczas mszy pożegnalnej, upominające młodzież, wygłosił ks. Piotr Rożyk, proboszcz.
Rodzice, brat, rodzina i przyjaciele, koleżanki i koledzy ze szkoły, całe młode Boguszowice żegnały wczoraj rano 17-letnią Alicję, zamordowaną w nocy z piątku na sobotę (2 na 3 lutego) w centrum Rybnika. W ławkach parafii św. Barbary w Boguszowicach usiadło wielu młodych ludzi. Niektórzy mieli białe, a inni czerwone róże.
- Stała się rzecz straszna, wielka tragedia. Młoda osoba, jeszcze niepełnoletnia, straciła życie doczesne. Rodzice stracili swoją córkę. Ktoś za to odpowiada, więc jego życie zostało naznaczone jarzmem tej tragedii. Koledzy i koleżanki stracili swoją koleżankę i przyjaciółkę. Rzadko się zdarza, że ogłasza się pogrzeb nastoletniej osoby - mówił ks.Piotr Rożyk, proboszcz parafii Św. Barbary w Boguszowicach.
Ksiądz w mocnych słowach upominał młodzież
Duchowny przywołał słowa z czytania św. Pawła Apostoła, że nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie.
- Żyjemy dla Pana, umieramy też dla Pana, bo on na nas czeka - mówił ksiądz, dodając, że ukojenia duszy trzeba szukać w Chrystusie. - „Przyjdźcie do mnie wszyscy utrudzeni, obciążeni, a ja Was pokrzepię” mówi ewangelia - dodał.
Podczas mszy pogrzebowej proboszcz wygłosił nietypowe kazanie. W trakcie 20-minutowej homilii, zacytował artykuł “Człowiek nie jest byle kim” z ostatniego Gościa Niedzielnego.
W dalszej części:
- Fragmenty jakiego wywiadu przeczytał ksiądz
- O co poposił w imieniu Alicji
- Komu dziękował
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień