Rynek pracy a koronawirus. Jak jesteś około 50-tki, to nie musisz obawiać się utraty pracy. Przynajmniej teoretycznie
Bezrobocie w ciągu roku w Kujawsko-Pomorskiem wzrosło o ponad 13 procent. Mimo koronakryzysu na rynku pracy, pensje w tym samym czasie też poszły w górę.
70227 bezrobotnych - dokładnie tylu bezrobotnych mieliśmy zarejestrowanych pod koniec października br. we wszystkich powiatowych urzędach pracy na terenie regionu. Porównując to z liczbą mieszkańców w województwie (2,05 mln), to niby nie tak wiele. W ciągu roku jednak bezrobocie podskoczyło u nas o 13,4 procent.
Koniec pracy
Firmy, które jeszcze na początku 2020 roku zamierzały zatrudniać, powstrzymują się z naborami. Te zaś, które nie planowały rekrutacji, teraz nieplanowanie zwalniają.
Na szczęście oferty pracy jeszcze są. - W październiku bieżącego roku do powiatowych urzędów pracy w województwie zgłoszono 4168 wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej - informują w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Toruniu. - To o 29,7 procent mniej niż w październiku 2019 roku.
- Nowa fala zachorowań, a tym samym kolejna odsłona obostrzeń w prowadzeniu działalności gospodarczej, będzie stanowiła wyzwanie dla przedsiębiorców, w wielu przypadkach osłabionych ekonomicznie po pierwszej fali pandemii - podkreśla Monika Fedorczuk, ekspertka ds. rynku pracy w Konfederacji Lewiatan. - Z zapowiedzi rządu wynika, że na tak powszechną pomoc, jak wiosną, przedsiębiorcy nie mogą już liczyć, co wynika z ograniczeń budżetowych.
Nie tylko nastroje w firmach są kiepskie. Co 5. Polak obawia się utraty pracy z powodu drugiej fali pandemii - wynika z nowego badania Personnel Service. To głównie przez ponowne zamknięcie gospodarki oraz przedłużający się kryzys gospodarczy.
Spójrz w metrykę
- Największe obawy o utratę pracy mają osoby w wieku 18-24 i 35-44 lata - wskazuje Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service i ekspert rynku pracy. - Najmniej skutków zamknięcia gospodarki obawiają się osoby w wieku 45-54 lata. To może wynikać z ich ugruntowanej już pozycji na rynku pracy.
Mimo rosnącego bezrobocia i kurczącej się liczby ofert, pensje rosną. - W województwie we wrześniu 2020 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 4929,33 zł i było wyższe o 8,1 proc. w porównaniu do września 2019 roku - zaznacza Michał Cabański z Zespołu ds. obsługi mediów w Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Badań Regionalnych w Bydgoszczy.
Giełda ofert
Przykładów nie brakuje. Firma z Bydgoszczy szuka blacharza-dekarza. Proponuje mu 5500 zł brutto. Spawacz w Tucholi dostanie 6000 zł, a księgowy z Włocławka - 6500 zł (to tyle samo, ile pracownik produkcji w firmie pod Wąbrzeźnem). Firma z powiatu inowrocławskiego zatrudni zootechnika. Zapłaci 7000 zł.
Perełki się zdarzają. Pokazała się oferta pracy dla lekarza w Grudziądzu. To zatrudnienie na etat, 40 godzin tygodniowo, czyli 160 w ciągu miesiąca. Medyk może liczyć na 16000 zł brutto.