Rynek pracy w Toruniu. Brakuje salowych, ekspedientek, kucharzy, kontrolerów. Czym się ich kusi?

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Olkowski / Polska Press
Małgorzata Oberlan

Rynek pracy w Toruniu. Brakuje salowych, ekspedientek, kucharzy, kontrolerów. Czym się ich kusi?

Małgorzata Oberlan

- Ofert pracy dla torunian mamy w bazie mnóstwo. Dziś najwięcej w zakładach produkcyjnych i gastronomii. Brakuje tylko ludzi... To znaczy osób, które zgodzą się na pensję minimalną plus premię - nie kryje pracownica agencji zatrudnienia.

„Więcej nie dam, bo nie mam” - powtarzają pracodawcy szukający rąk do pracy za krajowe minimum. „Za takie grosze robić nie będę” - mówią potencjalni kandydaci. I koło się zamyka. W Toruniu gołym okiem widać już braki kadrowe w sklepach, gastronomii, przetwórstwie, produkcji, montażu, służbie zdrowia. „Nowości” sprawdziły, kogo i za ile szukali do pracy szefowie na początku listopada.

Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Oberlan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.