Ryzykowne wyjątkowe okazje
Wiemy, że nie jest bezpiecznie w Turcji, Syrii, czy Indonezji. Ale co powiecie o Francji i Belgii?
Zamach na lotnisku, strzelanina przed muzeum, porachunki grup przestępczych... Gdzie jest właściwie bezpiecznie? Jeśli mamy wątpliwości zajrzyjmy na stronę internetową Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które zamieszcza ostrzeżenia dla podróżujących w zależności od aktualnej sytuacji. Komunikaty MSZ określają zagrożenie w czterech stopniach – „Zachowaj zwykłą ostrożność”, „Ostrzegamy przed podróżą”, „Nie podróżuj” i „Opuść natychmiast”.
Turcja, po ostatnim zamachu, właśnie uzyskała status „ostrzegamy przed podróżą”. Czyli MSZ zaleca zachowanie wzmożonej ostrożności podczas pobytu w aglomeracjach miejskich i ośrodkach turystycznych, w tym unikanie wszelkich zgromadzeń w miejscach publicznych. Dla przykładu – Tunezja otrzymała status „Nie podróżuj”, podobnie jest w tej chwili z Egiptem, choć tutaj zaznacza się, że ostrzeżenie nie dotyczy zorganizowanych wyjazdów do najbardziej znanych kurortów nad Morzem Czerwonym (jak Hurghada). Tym sposobem na liście krajów niebezpiecznych znalazły się jedne z ulubionych wakacyjnych kierunków Polaków. Nie tylko zresztą te państwa uzyskały specjalny status. Zachować ostrożność MSZ radzi także przy wyjazdach do Francji i Belgii, to efekt niedawnych zamachów w obu tych krajach.
Inny popularny kierunek - Kenia. W związku z wysokim ryzykiem wystąpienia ataków rabunkowych i terrorystycznych w tym kraju MSZ zaleca ograniczenie podróży do tego kraju do absolutnie niezbędnych. A już absolutnie nie należy podróżować do regionów na pograniczu z Sudanem Południowym i Somalią. Marzy Wam się Indonezja? Także opatrzona jest parafką „konieczna szczególna ostrożność”.
Patrzymy na mapę świata. Resort spraw zagranicznych informuje o szczególnie wysokim zagrożeniu atakami pirackimi na statki w Zatoce Gwinejskiej oraz zamachami terrorystycznymi na terenie północnej i środkowej Nigerii, a także napadami rabunkowymi i porwaniami na terenie całego kraju. Adnotacja „opuść natychmiast” figuruje przy Libii, Republice Środkowoafrykańskiej, Syrii... Ostrzeżenia dla całego kraju obowiązują dla Lesotho, Mozambiku, Liberii, Sierra Leone, Pakistanu, Czadu, Libanu...
Jeszcze większa jest „kolekcja” państw, w których za niebezpieczne uznano tylko część ich terytorium. Z popularnych kierunków w tym gronie znalazły się Indie, Nepal, Algieria... Nawiasem mówiąc Amerykanie ostrzegają swoich obywatelami przed podróżami do państw, co do których nasz MSZ nie ma wątpliwości. Chociażby Korei Północnej.
Według raportu Global Peace Index w rankingu bezpieczeństwa dla 162 państw na czele znajdują się państwa najbezpieczniejsze, a w 2015 roku były to Islandia, Dania i Austria. Na drugim końcu zestawienia umieszczono Syrię, Irak i Afganistan. Tunezja uzyskała 76. miejsce, Turcja 135., a Egipt 137. Polska uplasowała się na pozycji 19.
Statystyki Polskiego Związku Organizatorów Turystyki (PZOT) pokazują, że niebezpieczne kierunki tracą na popularności. Ale wciąż dziesiątki tysięcy Polaków wybierają te kraje na cel wakacyjnych wojaży, kierując się przede wszystkim ceną. Łapią prawdziwe okazje...