Rząd PiS zapowiada nową politykę informacyjną. Zaczął od Tweetupa
Pierwszy w świecie rządowy Tweetup - tak nazwano to spotkanie. Premier Beata Szydło stawia na komunikację poprzez social media.
W KPRM w Warszawie w piątek wieczorem zebrali się ministrowie i urzędnicy rządowi i zaproszeni dziennikarze. Na spotkanie przyjechała też liczna grupa młodych działaczy PiS z terenu, użytkowników Twittera.
Imprezę anonsowano jako „noworoczny TweetupKPRM - spotkanie z dziennikarzami i internetowymi liderami opinii”.
- To pierwszy światowy Tweetup rządowy - mówiła do zebranych premier Beata Szydło.
Na sali oprócz pani premier Beaty Szydło pojawili się ministrowie rządu PiS. Byli m.in. Jarosław Gowin, Mateusz Morawiecki, Piotr Gliński. Furorę robił Antoni Macierewicz, który stał się „gwiazdą” rządowego Tweetupa. Wielu z gości koniecznie chciało sobie z szefem MON zrobić tzw. selfie. Większości chętnych, co widać na Twitterze, to się udało.
Także kilku dziennikarzy uwieczniło swoje selfie z Antonim Macierewiczem, co wzburzyło wielu internautów i wywołało dyskusję o tym, czy dziennikarzom wypada robić selfie z politykami rządzącej partii i czy w ogóle wypada robić takie fotki z politykami.
Tymczasem minister Mateusz Morawiecki, ku uciesze zebranych, dopiero na imprezie zakładał swoje konto na Twitterze.
- Życzmy sobie w nowym roku dobrego twittowania - mówiła premier do zebranych.
Newsami Tweetupa były: przedstawienie Rafała Bochenka jako nowego rzecznika rządu Beaty Szydło, a także to, że ostatnie pytanie na konferencjach prasowych rządu będzie wzięte z Twittera, a zadane z hashtagiem #zapytajpremiera. Co ciekawe, nowy rzecznik do prezentacji był twitterowym nowicjuszem.
W sobotę pojawiły się badania, z których wynika, że noworoczny Tweetup w KPRM miał zasięg social media - ponad 2 mln osób. Rządowy Tweetup wywołał w internecie emocje. Padają głosy o tym, że to była impreza dla wybranych. Uczestnicy odpowiadają, że głosy krytyczne padają przez zazdrosnych i niezaproszonych w piątek do KPRM.
Autor: Tomasz Dereszyński