Rząd stawia na inwestycje w infrastrukturę w czasie epidemii. Gwarantuje budowę przekopu mierzei
Inwestycje w infrastrukturę mają być motorem wzrostu gospodarczego w czasie pandemii - poinformowało "Dziennik Bałtycki" Centrum Informacyjne Rządu. Zalicza się do nich także budowa kanału żeglugowego przez mierzeję. - Wiele różnych rzeczy rząd nam mówił, także w sprawie kanału - zaznacza jednak senator PO, Jerzy Wcisła.
Rząd na pewno nie ograniczy wydatków na inwestycje w infrastrukturę - podkreśla Centrum Informacyjne Rządu. O wpływ kryzysu finansowego związanego ze zwalczaniem epidemii koronawirusa na inwestycyjną część budżetu krajowego pytaliśmy premiera Mateusza Morawieckiego jeszcze w marcu. Chcieliśmy dowiedzieć się, jaki los czeka budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, którego realizacja ma kosztować ok 2 mld zł.
- Epidemia ma duży wpływ na inwestycje infrastrukturalne. Jednakże budownictwo, zwłaszcza infrastrukturalne, jest zawsze motorem napędzającym gospodarkę i synonimem wzrostu. Dlatego epidemia nie przerwie inwestycji m.in. w infrastrukturę drogową i kolejową. Jest to niezwykle ważne, ponieważ budowy zapewniają wiele miejsc pracy u wykonawców, podwykonawców i firm współpracujących. Trwa także realizacja budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną - odpowiedziało Centrum Informacyjne Rządu.
CIR podkreśla, że prowadzi konsultacje społeczne Programu Budowy 100 Obwodnic. - Trwa również analiza przez Centralny Port Komunikacyjny wniosków od mieszkańców, które wpłynęły w ramach konsultacji Strategicznego Studium Lokalizacyjnego CPK - zaznacza CIR (pełnomocnikiem rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego jest gdyński poseł Marcin Horała - red.).
Przypomnijmy, tuż po uruchomieniu tzw. "lockdownu" w Polsce, wielu ekonomistów, m.in. prof. Piotr Dominiak z Politechniki Gdańskiej oraz dr Katarzyna Osiecka-Brzeska, ekonomistka Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu w Gdyni wskazywało, że przyjęty w lutym krajowy, zrównoważony budżet będzie musiał w nowych warunkach przejść swoisty przegląd, a cięcia mogą objąć część zadań inwestycyjnych. Rząd o tym nie mówi, choć po zrównoważonym budżecie nie ma śladu (deficyt wg ekspertów może sięgnąć nawet 8 proc. w roku 2020).
- Mam przekonanie, że rząd oszukuje Polaków, także w sprawie budżetu oraz inwestycji - mówi senator PO, Jerzy Wcisła z Elbląga. - Kilka dni temu procedowaliśmy w Senacie tzw. Tarczę Antykryzysową 2.0. Premier Mateusz Morawiecki mówił, że pomoc opiewa na ponad 200 mld zł, w zapisach Tarczy jest około 170 mld zł, a ich szczegółowa analiza wykazuje, że jest to około 50 mld zł. Pieniędzy budżetowych w tych regulacjach jest niewiele. W znacznej mierze są to udogodnienia kredytowe, co oznacza, że Polacy sami będą finansować walkę z kryzysem.
Jednak prace nad budową kanału żeglugowego trwają. Ciężki sprzęt konsorcjum realizującego kontrakt niweluje teren. Gromadzony jest urobek, z którego usypana zostanie na Zalewie Wiślanym sztuczna wyspa. Nad Zatoką Gdańską powstaje tymczasowa przystań, dzięki której na teren inwestycji mają docierać drogą wodną materiały budowlane. Po drugiej stronie mierzei, w wodach Zalewu Wiślanego, powstaje piaszczysta grobla.
- Inwestycja w Rospudzie też rozpoczęto, a potem trzeba było ją przerwać - mówi jednak Wcisła, orędownik budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną. - Pytanie, czy tegoroczny budżet krajowy sobie poradzi, skoro zapowiada się drastyczny spadek wpływów, bo upadające firmy nie będą płacić podatków. Moim zdaniem rząd będzie musiał skorygować finansowy plan - zrewidować swoje zobowiązania, m.in. w kwestii dodatkowych emerytur oraz plany inwestycyjne, np. CPK. O wycofaniu się z budowy kanału żeglugowego przez mierzeję głosów na razie nie ma, ale ja od rządu już różne rzeczy na temat przekopu słyszałem.