Szykują się konflikty sąsiedzkie o ... suche lub zbyt groźne drzewa. Będą nakazy ich wycinki i obciążanie kosztami albo gmin, albo szarych obywateli.
- Wstaję rano w sobotę i słyszę na swojej posesji cięcie piłą - opowiada Czytelnik z Bartodziejów. - Wychodzę z domu, a w najdalszej części ogrodu jakiś gość tnie konar rosnącego u mnie orzecha. Pytam, czy ma z głową wszystko w porządku, i słyszę w odpowiedzi, że konar wchodził na jego działkę... Pognałem dziada, grożąc, że zgłoszę na policję naruszenie miru domowego. Co za bezczelność. Nawet nie był łaskaw zapytać o zgodę, tylko skoczył do mnie przez płot...
Kiedy właściciel nie chce
Takich konfliktowych sytuacji wiele nie ma, bo większość właścicieli nieruchomości wie, że przycinać drzewo sąsiada można tylko na linii płotu oddzielającego działki.
w dalszej części artykułu o tym, że rząd szykuje przepisy, które mogą spowodować narastanie sąsiedzkich konfliktów - jak ma wyglądać wycinka drzew po nowemu?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień