Rzecznik praw pacjenta: zakaz opłat za TV w szpitalach
Szpital nie może od chorego żądać opłat za czajnik, szafę czy telewizor - tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. Tymczasem w słupskim szpitalu telewizory w salach chorych są na monety. Sprawdziliśmy, czy to zgodne z prawem.
W wyroku z 28 września 2018 r. Naczelny Sąd Administracyjny kolejny raz potwierdził zasadność decyzji wydanej przez rzecznika praw pacjenta w przedmiocie uznania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów. Na oddziale rehabilitacyjnym jednego ze szpitali na Pomorzu pobierano od pacjentów dodatkowe opłaty za korzystanie z wyposażenia placówki, tj. szafy, telewizora oraz czajnika. Powyższe praktyki naruszały prawo pacjentów do godności. Dlatego rzecznik praw pacjenta stanowczo sprzeciwił się bezprawnie pobieranym opłatom.
Szpital ten zobowiązywał również pacjentów do zabierania ze sobą leków przyjmowanych na stałe w oryginalnych opakowaniach na cały okres pobytu w placówce. Te praktyki rzecznik praw pacjenta uznał za ograniczające prawa pacjentów do świadczeń zdrowotnych. Tym samym Naczelny Sąd Administracyjny, potwierdził, że szpital ma obowiązek zapewnić hospitalizowanym pacjentom wszystkie niezbędne leki, w tym także te przyjmowane na choroby przewlekłe. Wyrok sądu jest ostateczny.
Tymczasem w salach chorych w słupskim szpitalu, aby obejrzeć telewizję, pacjenci muszą wrzucić monety. O wyjaśnienie poprosiliśmy Monikę Zacharzewską, rzecznika prasowego słupskiego szpitala.
- Odbiorniki telewizyjne są własnością firmy zewnętrznej i to ona pobiera opłaty za korzystanie z nich, a nie szpital - mówi Monika Zacharzewska.
Okazuje się, że Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku odnosi się do pobierania dodatkowym opłat od pacjentów za korzystanie z wyposażenia, którego właścicielem jest podmiot leczniczy, czyli szpital. A w salach chorych w szpitalach często telewizory są montowane przez firmy zewnętrzne i pacjent musi zapłacić, by móc z nich korzystać.