Rzeszów stał się bohaterem najnowszego kryminału Anny Kusiak "Rzeka". Ginie kobieta, do akcji wkracza detektyw Machniewicz
Już nie tylko Warszawa króluje jako miejsce akcji kryminalnych zagadek. Do literatury tego typu wszedł także Wrocław, a serialowego Sandomierza nie trzeba nikomu przedstawiać. Dzięki „Rzece” Anny Kusiak, pisarki mieszkającej na Podkarpaciu, również rzeszowianie mogą spacerować ulicami swojego miasta i jeździć "kołem" tropiąc ślady przestępstwa wraz z powieściową detektyw Dobrochną Machniewicz. Premiera powieści pod patronatem Nowin - już w środę
Anna Kusiak to autorka kryminałów i plastyczka o specjalności snycerstwo. Jest miłośniczką kultury beskidzkiej, zielarstwa i mitologii słowiańskiej. Debiutowała w 2021 roku książką "Cień Judasza". Pochodzi z Gorlic. Mieszka na pograniczu Beskidu Niskiego i Pogórza Jasielskiego.
Jej powieści wyróżnia wiernie oddany koloryt lokalnych miejsc, w których rozgrywa się akcja.
26 stycznia (Wydawnictwo Kobiece) będzie premiera jej najnowszej książki - "Rzeka", która otwiera cykl kryminalny "Żywioły Podkarpacia".
O czym to historia?
Alina Grzędowicz – żona wpływowego rzeszowskiego biznesmena pewnego jesiennego wieczoru wychodzi z domu na spacer wzdłuż rzeki i nikt od tej pory jej nie widział. Kiedy mija kolejna doba, a kobieta nie daje znaku życia, jej mąż postanawia wynająć detektywa, który odnajdzie żonę. Wybór pada na niepozorną Dobrosławę Machniewicz, przez znajomych nazywaną Dobrochną. Czy oryginalne imię idzie w parze z nietypowym podejściem do sprawy i wyjątkowymi zdolnościami śledczymi? A może zaginionej nie trzeba wcale szukać, a po prostu czekać, aż rzeka odda, co zabrała?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień