Pani Anna udowodniła, że biletu nie mogła kupić nie ze swojej winy, ale i tak dostała mandat. Anulowano go dopiero po piśmie do prezydenta i mediów.
Pani Anna wsiadła do autobusu linii 2 na przystanku Kotuli/Solarza 01. W środku byli już kontrolerzy. Jak tylko zajęła miejsce, wyjęła telefon i próbowała kupić bilet za pomocą aplikacji SkyCash. Transakcja dwukrotnie się nie powiodła.
W tym czasie autobus dojechał do następnego przystanku, a do młodej pasażerki podszedł kontroler i poprosił o bilet.
W dalszej części artykułu:
- o kontrolerze, co wie lepiej
- minuta to zbyt długo, czyli o losach odwołania do ZTM
- "mają służyć, nie czyhać" - co zrobił prezydent miasta?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień