Stawki za wywożenie źle zaparkowanych aut wzięte z sufitu.
Wrocław to kolejne po Łodzi miasto, w którym sąd administracyjny zakwestionował maksymalne stawki za odholowanie źle zaparkowanych aut. Czy kolejny na liście będzie Szczecin? Wiele zależy od Rzecznika Praw Obywatelskich, który pierwszy dostrzegł błędy w uchwałach.
Maksymalna opłata za odholowanie auta osobowego (do 3,5 tony) to 476 zł. Plus kilkadziesiąt złotych za każdą dobę postoju na parkingu. Takie stawki są m.in. w Szczecinie, Łodzi i Wrocławiu.
Kilka miesięcy temu sąd administracyjnych prawomocnie unieważnił uchwałę radnych Łodzi. W ubiegłym tygodniu zrobił to z uchwałą wrocławskich radnych (na razie wyrok jest nieprawomocny).
Słabe argumenty
Sąd nie sprzeciwił się temu, aby stawki były maksymalne, ale zakwestionował ich uzasadnienie.
- Maksymalna stawka została przyjęta bez odpowiedniej argumentacji. Nie dokonano należytego rozpoznania rynku lokalnego. Brak sprawdzenia, ile przeciętnie kosztuje odholowanie pojazdów przez firmy prywatne. Może być tak, że gminy przyjmują maksymalne stawki, ale muszą być one w prawidłowy sposób uargumentowane. Tu nie były - mówił Piotr Mierzejewski z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
W uzasadnieniach maksymalnych stawek oprócz kosztów odholowania wymieniano także szacunkowy koszt pracy urzędnika i strażników miejskich. Taki argument jest niedopuszczalny, bo gmina nie może zarabiać w takich sposób.
Ukarani właściciele będą mogli się starać o zwrot różnicy po uchwaleniu przez radę nowych stawek.
A jak w Szczecinie?
W naszym miecie za odholowanie aut odpowiedzialny jest Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego. Treść uchwały o stawkach jest zamieszczona na stronie internetowej, ale brakuje... uzasadnienia.
- Odniesiemy się do tematu w poniedziałek - zapowiada Szymon Wasilewski z ZDiTM.
Uzasadnienia nie ma też w uchwale na stronie urzędu miejskiego Szczecina ani w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego.