Sąd przyznaje się do winy i płaci. Za długo nie podejmował decyzji ważnej dla petentki
Od lutego mieszkanka Szczecina czeka, aby sąd zajął się jej sprawą. W końcu napisała skargę na bezczynność sędziów. - Skarga jest zasadna - przyznają. I za przewlekłość postępowania nakazują zapłacić kobiecie 2 tysiące złotych. Zrobi to Skarb Państwa.
Zofia N. (nazwisko do wiadomości redakcji) twierdzi, że za jej rodzinnymi problemami stoi kilku szczecińskich prawników, m.in. sędziów, komorników, radców prawnych, a nawet biegłych sądowych. Chodzi o mieszkanie, które wkrótce rodzina kobiety może stracić.
Dlatego zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i przekroczeniu uprawnień przez prawników na stanowiskach. Kobieta twierdzi nawet, że rzeczoznawca celowo zaniżył wartość mieszkania z 250 tys. zł na 190 tys. zł.
- Zależy wam, aby jak najszybciej zlicytować mieszkanie za marne grosze, a potem sprzedać za normalną cenę i podzielić się łupem. Dziękuję wam za wasz pośpiech i wasze błędy, które ciągle popełniacie pragnąc jak najwięcej bezprawnie zgarnąć. Nie da się wszystkiego ukryć i zataić - oskarża.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień