Coraz częściej na Śląsku słyszymy o pojazdach napędzanych zasilaniem hybrydowym (tzw. ekologicznym). W wielu miastach auta na prąd będą mogły parkować za darmo.
Do tej pory w Jastrzębiu na zwolnienie z opłaty parkingowej mogli liczyć jedynie posiadacze legitymacji inwalidzkiej lub kierowcy uprzywilejowanych samochodów. Teraz ma się to zmienić. Kto na tym skorzysta? Póki co w tym mieście zarejestrowane są cztery samochody o zasilaniu hybrydowym: dwie toyoty, bmw i lexus. Ale to na pewno nie koniec.
Energia elektryczna przyszłością motoryzacji? W Rybniku też można parkować za darmo elektrycznymi autami. Znajdują się w tym mieście 2 samochody hybrydowe: toyota prius i toyota camry.
Podobnie jest w przypadku Tychów, które ilością zarejestrowanych pojazdów ekologicznych biją na głowę inne miasta. W tamtejszej ewidencji widnieje bowiem dziewięć pojazdów z zasilaniem hybrydowym. Mają one paliwo podstawowe i paliwo alternatywne - oparte właśnie na energii elektrycznej. W Tychach mamy więc dwa samochody osobowe marki Lexus, sześć samochodów marki Toyota oraz jedną hondę.
- Darmowe parkingi dla tych, którzy posiadają auta przyjazne środowisku, z pewnością zachęcają mieszkańców do tego, by takie pojazdy nabyć. Jak najbardziej popieram takie działania - wyznał nam Arkadiusz Pastuszka, kierownik działu administracji Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach.
Stolica Śląska też ma się czym pochwalić, Katowice dorównują bowiem Tychom, choć spośród 200 tys. zarejestrowanych w Katowicach pojazdów, tylko dziewięć to pojazdy elektryczne. Są to trzy meleksy, dwa wózki elektryczne, motocykl typu SAM (pojazd wykonany przez właściciela) oraz dwa auta z przerobionymi silnikami: mitsubishi z 1991 roku i cinquecento. Z kolei jedyny typowo elektryczny pojazd w Katowicach to Think City należący do firmy Vattenfall.
Przejechanie 100 kilometrów pojazdem o zasilaniu hybrydowym kosztuje około 5 złotych. Czy energia elektryczna jest więc przyszłością motoryzacji? Niekoniecznie. Na upowszechnienie pojazdów elektrycznych trzeba będzie jeszcze długo poczekać, albowiem koszt takiego auta to około 100 tys. złotych. Ta kwota wykracza poza możliwości przeciętnego obywatela. Przerobienie samochodu na tyle, by stał się on przyjazny środowisku raczej też się nie opłaca, a ceny nowych samochodów napędzanych hybrydowo zaczynają się od 66 tysięcy złotych. Zdaniem Tomasza Mazurka z firmy EuroCar, tego typu pojazdy nie sprawdzają się na dłuższą metę.
- Akumulatory zużywają się stosunkowo szybko, a ich utylizacja jest bardzo problematyczna, dlatego wątpię, że możemy liczyć na jakiś wielki fenomen ze strony pojazdów hybrydowych. Moim zdaniem i zdaniem wielu specjalistów, paliwem przyszłości będzie gaz lub wodór - powiedział nam pan Mazurek. Podobnego zdania są też sami mieszkańcy, którzy choćby w Jastrzębiu-Zdroju nie tryskają optymizmem.
- Nie wiem dla kogo ta uchwała, ale chyba nie dla mieszkańców. Może lepiej byłoby wprowadzić darmowe parkowanie np. dla rodzin z trójką dzieci - mówią.
I choć ulga wydaje się być kusząca, to jak na razie w miastach niewiele osób ma okazję, by z niej skorzystać. To jednak nie zniechęca władz do podejmowania takich decyzji.
- Jednym z założeń tej uchwały jest to, żeby zachęcić mieszkańców do inwestowania właśnie w samochody przyjazne środowisku - wyjaśniają urzędnicy z Jastrzębia-Zdroju. Czy w przyszłości pojawi się tych pojazdów więcej? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, choć zarówno specjaliści, jak i sami mieszkańcy podchodzą do tej sprawy z dystansem.