Samorządowcy z Wielkopolski piszą do premiera i ministra finansów. Sprzeciwiają się zmniejszeniu unijnego wsparcia
Wielkopolscy samorządowcy dołączyli do marszałka Marka Woźniaka i parlamentarzystów opozycji. Piszą do premiera i ministra finansów, domagając się sprawiedliwego i przejrzystego podziału podziału środków unijnych w perspektywie 2021-2027.
Od kilkunastu dni marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak oraz parlamentarzyści opozycji alarmują, że pieniądze z kolejnej perspektywy unijnej 2021-2027 będą dużo mniejsze, niż się tego spodziewano. Okazuje się bowiem, że zamiast 2,5 mld euro województwo ma otrzymać tylko nieco ponad miliard. Taka jest rządowa propozycja.
Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski pisze list do ministra
Do tej grupy dołączyli także samorządowcy. Na początku tygodnia swój list do ministra finansów funduszy i polityki regionalnej Tadeusza Kościńskiego wysłało Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski. Samorządy skupione w organizacji zwracają uwagę że przyznanie środków na realizację projektów w ramach Wojewódzkiego Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Wielkopolskiego na poziomie 306 euro w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest niewystarczające.
Sprawdź też: Opozycja chce większych pieniędzy dla Wielkopolski. Specjalny konwój wyruszył z Poznania
Spowoduje to bardzo dużą dysproporcję między regionami w tej statystyce, ponieważ w porównaniu z regionami z Polski wschodniej jest to współczynnik nawet trzy razy mniejszy
- czytamy w piśmie.
Stowarzyszenie wnioskuje o rozważenie rozwiązania zakładającego przyznanie Wielkopolsce dodatkowych pieniędzy z tzw. rezerwy programowej, która wynosi ponad 7 mld euro.
Stowarzyszenie uważa, że w debacie na temat unijnych środków należy zwrócić również uwagę na dysproporcję
wewnątrzregionalną, która dość znacząco dotyczy województwa.
Wielkopolska to region duży, w wielu płaszczyznach zróżnicowany pod względem rozwoju, siły nabywczej mieszkańca, czy wreszcie potrzeb przemyślanego skanalizowania środków pomocowych. Z jednej strony występuje tu prężnie rozwinięta aglomeracja poznańska, a z drugiej gminy pozbawione dobrej siatki komunikacyjnej o popegeerowskim rodowodzie. Fakt ten potwierdzają liczne analizy i raporty, które przez lata opracowywał Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego
- tłumaczą samorządowcy.
Chcą oni także, aby biorąc pod uwagę zróżnicowanie regionalne, nastąpiła zmiana w finansowaniu programów krajowych i regionalnych. Obecnie 60 proc. unijnych środków ma trafić na te pierwsze, 40 proc. na drugie. Samorządy oczekują, że będzie ono jednak rozdzielane równo - po 50 proc.
- To już nie są apele i prośby kierowane do rządu przez największe miasta - zwraca uwagę Jacek Gursz, przewodniczący SGiPW oraz burmistrz Chodzieży. - Coraz więcej małych gmin obawia się, że otrzyma znacznie skromniejsze środki niż do tej pory - dodaje.
Burmistrz Rawicza oczekuje zrównoważonego rozwoju
Z kolei list do premiera Mateusza Morawieckiego napisał burmistrz Rawicza Grzegorz Kubik. Burmistrz w swoim piśmie zaznacza, że zaproponowana metoda podziału środków na lata 2021-2027 jest niekorzystna dla wielu wielkopolskich gmin, w tym Rawicza. Zauważa on, że przekroczenie przez Wielkopolskę o 1 proc. granicy 75 proc. PKB na mieszkańca w porównaniu do średniej UE spowodowało zmniejszenie kwoty alokacji.
Czytaj więcej: Marszałek Marek Woźniak: Rząd obiecuje więcej województwom, w których rządzi lub współrządzi PiS
- Przekroczenie to dotyczy wyłącznie aglomeracji poznańskiej podnoszącej wskaźnik Wielkopolski powyżej 75 proc. W przypadku pozostałej części województwa wskaźniki są niższe. W pozostałych podregionach Wielkopolski możemy zauważyć, że uśrednianie prowadzi, tak jak w przypadku gminy Rawicz, do rażących dysproporcji – zwraca uwagę Grzegorz Kubik. - Do nowej perspektywy wchodzimy jako obszar z mniejszym procentowym dofinansowaniem do pojedynczych inwestycji oraz prawie najniższym w kraju kwotowym wsparciem na mieszkańca przy wskaźniku 63,3 proc. PKB – zbliżonym m.in. do województw opolskiego czy lubuskiego – dodaje.
Burmistrz Rawicza zauważa, że nowe zasady nie wyrównują szans pomiędzy bogatymi i biednymi gminami, powodując, że będą one dystansowane przez gminy z innych regionów w kraju czy większe ośrodki.
- Jest to sprzeczne z polityką opartą na zrównoważonym rozwoju - stwierdza.
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?
Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus
Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.
Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień