Samorządowi talibowie
Gdyby ktoś z nas miał możliwość wyboru kardiochirurga, który by operował nasze dziecko, postawiłby na znakomitego specjalistę, a nie na lekarza z legitymacją partii, z którą sympatyzuje. Poglądy polityczne nie odgrywałyby tu żadnej roli.
Gdy niedawno światowy potentat w produkcji silników elektrycznych - japoński koncern Mabuchi Motor zdecydował się zainwestować w Bochni 360 mln zł i stworzyć około 400 nowych miejsc pracy, władze tego miasta nie pytały o to, jakie są poglądy polityczne prezesa tej firmy, lecz z radością przyjęły tę decyzję.
Gdy w tym samym czasie, kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Bochni - w Tarnowie - polska firma Gemini chciała zainwestować 200 mln zł w rozbudowę galerii handlowej, co dałoby ok. 900 nowych miejsc i 1,5 mln zł dodatkowych wpływów do miejskiej kasy z tytułu podatków, radni miasta, którego zadłużenie ma wzrosnąć w przyszłym roku o ponad 100 milionów zł, z rozbrajającą lekkomyślnością pokazali inwestorowi gest Kozakiewicza.
A wywodzący się z PiS wicepremier Morawiecki apeluje o popieranie polskich inwestycji...
Wiadomość ta poszła w świat i właściciele kolejnych firm, które mogłyby inwestować w drugim pod względem liczby mieszkańców mieście w Małopolsce, będą teraz powściągliwi i zapewne ich wybór padać będzie na inne miejsca w tej części Polski.
Oficjalnym powodem zablokowania inwestycji w Tarnowie była rzekomo obawa przed negatywnymi skutkami dla innych, mniejszych sklepów. „Rzekomo” - gdyż w tym samym czasie w Tarnowie rosną jak przysłowiowe grzyby po deszczu sklepy francuskie, niemieckie portugalskie, które tak naprawdę są niszczącą konkurencją dla małych sklepików osiedlowych, o których interesie podobno myśleli radni miejscy. W rozbudowanej części Gemini miały swe sklepy otworzyć przede wszystkim znane marki, które nie stanowiłyby konkurencji dla lokalnego handlu.
Dlaczego więc Rada Miejska w Tarnowie nie chce wzmocnienia wątłego budżetu Tarnowa, kilkuset nowych miejsc pracy, kilkuset milionów włożonych w inwestycję? Ciekawym zbiegiem okoliczności przeciwko niej głosowali wyłącznie radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy mają w radzie większość. Co to ma do rzeczy?
Właścicielem Gemini jest Rafał Sonik, przedsiębiorca, zwycięzca rajdu DAKAR i - na nieszczęście dla Gemini - wyborca, który kiedyś oświadczył, iż sympatyzuje z innym kandydatem na prezydenta Polski niż kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Są więc tacy, którzy twierdzą, iż to miało decydujący wpływ na decyzję radnych PiS. Złośliwi opisują taką postawę jako swego rodzaju samorządowy „talibanizm”.
Talibowie niszczą bezcenne zabytki jako dowody istnienia innych kultur niż ich własna. Dziś samorządowi talibowie działają irracjonalnie, wbrew interesowi własnych małych ojczyzn.
Paradoksem jest, iż wywodzący się z PiS wicepremier Mateusz Morawiecki apeluje o popieranie polskich przedsiębiorców. Można by rzec, iż w Tarnowie nie ma Prawa i Sprawiedliwości, bo radni używający tej nazwy wolą wspierać sklepy francuskie, niemieckie czy portugalskie.