19-letnia Sandra Guziewicz przeprowadziła się z Kwidzynia do Jarosławia. - Niezmiernie cieszy mnie możliwość zagrania na Superligowych parkietach - mówi nowa rozgrywająca Eurobudu JKS Jarosław, która była wyróżniającą się zawodniczką 1-ligowego MTS-u Kwidzyn. Młodą szczypiornistkę podpytaliśmy m.in. o sportowe cele, plany na wakacje i pasje... - Lubię gotować - uśmiecha się Sandra.
Z Pomorza na Podkarpacie. Pierwsza przeprowadzka w życiu i od razu w pewnym sensie wywraca życie do góry nogami. To duże wydarzenie w twoim życiu?
Myślę, że tak. To pierwsza przeprowadzka, a jestem na dzień dzisiejszy oddalona o 600 kilometrów od domu, rodziny oraz bliskich. Jest to nie tylko zmiana miejsca zamieszkania, ale także zmiana trenerów, klubu, otoczenia. Wiem jednak, że to dobra decyzja, ponieważ mam tu wiele możliwości do rozwoju i nauki na najwyższym poziomie.
W minionych rozgrywkach zajęłaś 6. miejsce wśród najskuteczniejszych zawodniczek pierwszej ligi. Jak oceniasz indywidualnie ten sezon?
Szczerze jestem zadowolona z poprzedniego sezonu. Były lepsze, jak i gorsze chwile w lidze, jednak z każdym meczem się czegoś uczyłam i starałam się wyciągać wnioski. Uważam jednak, że bramki nie są wyznacznikiem jakości gry zawodnika, ponieważ cała drużyna pracowała na ich zdobycie. Bez asyst, dobrej obrony i skutecznego przewidywania zachowań przeciwnika, tyle piłek nie znalazłoby drogi do siatki.
W dalszej części rozmowy przeczytasz m.in. o:
- pasjach Sandry
- sportowych celach
- wypadzie nad Jezioro Solińskie
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień