Natalia Dyjas-Szatkowska

Satyra znów zakróluje w bibliotece im. C. Norwida w Zielonej Górze

Maria Radziszewska, sekretarz konkursu. Fot. Natalia Dyjas Maria Radziszewska, sekretarz konkursu.
Natalia Dyjas-Szatkowska

O konkursie na rysunek satyryczny, który przyciąga artystów z całego świata, rozmawiamy z sekretarzem turnieju, Marią Radziszewską.

19. już edycja konkursu na rysunek satyryczny przyciąga zainteresowanych rysowników niemal z całego świata...
To prawda. Każdego roku napływa do nas kilkaset prac artystów z Europy, Ameryki Północnej, Azji...

Jakie są zasady uczestnictwa w konkursie?
Co roku trzymamy się tych samych zasad, więc rysownicy na całym świecie wiedzą, że jak przychodzi marzec, to jest to czas rysowania prac. Termin nadsyłania dzieł na konkurs organizowany przez Bibliotekę im. C. Norwida w Zielonej Górze i Lubuskie Stowarzyszenie Miłośników Działań Kulturalnych „Debiut” to koniec maja. Ogłoszenie konkursu na całym świecie, jego promocję rozpoczynamy już w marcu. Obrady przewidujemy w połowie czerwca, a ogłoszenie wyników we wrześniu. Wtedy planujemy też wystawę pokonkursową.

A jakie planują Państwo nagrody dla zwycięzców?
Najwyższa z nich to Grand Prix – zwycięzca otrzyma 5 tys. zł i statuetkę autorstwa rzeźbiarza Roberta Tomaka. Pierwsza nagroda wynosi 4 tys. zł, druga 3 tys. zł, trzecia 2 tys. zł. Dodatkowo staramy się wręczać nagrody specjalne. W skład
jury wchodzą przedstawiciele organizatorów i twórcy. W konkursie może wziąć udział tak naprawdę każdy, również te osoby, które nie były wcześniej nagradzane. Ważne, by przesłać swoje rysunki w oryginale.

Czy przewidują Państwo wydanie katalogu?
Tak, to jest już nasza tradycja i katalogi powoli stają się przedmiotami kolekcjonerskimi wśród miłośników rysunku. I tym razem dostaliśmy dotację na ten pomysł, więc możemy już go oficjalnie ogłosić.

To najważniejsze: jaki jest temat tegorocznej edycji konkursu?
W tym roku postanowiliśmy wrócić do rzeczy prastarych. Dlatego tematem tegorocznej edycji jest pieniądz. Kwestia, która towarzyszy człowiekowi od tysięcy lat. I niezmiennie zajmuje pewnie połowę aktywności każdego z nas... Myślę, że każdy człowiek ma inne podejście do pieniędzy. Każde z przysłów może stać się kanwą do wymyślenia rysunku. Mam nadzieję, że temat ten stanie się frapujący i różnorodny

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.