Nie było łatwo wyciągnąć z ziemi ważącego ponad 210 ton kolosa. Na ulicę Dąbrówki w Rybniku, gdzie na początku roku, podczas budowy marketu Aldi, odkryto polski schron z czasów II wojny światowej, ściągnięto dwa potężne dźwigi, które w końcu, po kilku podejściach, podniosły „bunkier”. Operacja „schron” przerywana między innymi z powodu burzy, ostatecznie powiodła się.
Nie było łatwo wyciągnąć z ziemi ważącego ponad 210 ton kolosa. Na ulicę Dąbrówki w Rybniku, gdzie na początku roku, podczas budowy marketu Aldi, odkryto polski schron z czasów II wojny światowej, ściągnięto dwa potężne dźwigi, które w końcu, po kilku podejściach, podniosły „bunkier”. Operacja „schron” przerywana między innymi z powodu burzy, ostatecznie powiodła się.
- Akcja zakończyła się sukcesem, co najważniejsze - schron bez żadnych uszczerbków został przesunięty zgodnie z planem - mówi Mariusz Gajda, kierownik ds. nieruchomości i ekspansji Aldi Polska.
Schron przy ul. Dąbrówki w Rybniku został w czwartek późnym wieczorem wykopany z ziemi, podniesiony i przygotowany do osadzenia w docelowej lokalizacji. W piątek trwały prace związane z wykonaniem podbudowy już w nowym miejscu. W trakcie podnoszenia okazało się, że obiekt waży więcej niż początkowo zakładano. Jego waga wynosi od 210 do 220 ton.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień