Sebastian Zalepa, były piłkarz Apklan Resovii, a obecnie gracz GKS-u Bełchatów: Czas spędzony w Resovii nie był dla mnie zły
Tuż przed początkiem rundy wiosennej Sebastian Zalepa przeniósł się z Apklan Resovii do GKS-u Bełchatów. 31-letni obrońca grał w barwach rzeszowskiego klubu od początku sezonu 2018/2019 (przyszedł ze Stali Stalowa Wola, gdzie grał przez jeden sezon). Wcześniej natomiast grał w Stal Mielec (od początku rozgrywek 2015/2016).
Dla wielu twoje odejście z Resovii było jednak zaskoczeniem - to nagła decyzja?
Czy nagła ? Myślę, że jedyna rozsądna w tym okresie czasu. Luty nie należy do łatwych okresów na zmianę klubu. Cieszę się, że postawiłem na taką zmianę, a nie tą, którą wiele osób mi sugerowało i zalecało.
Dlaczego zdecydowałeś się na zmianę klubu w trakcie sezonu?
Brak możliwości kontynuowania współpracy w pierwszym zespole Resovii. O powodach nie będę publicznie się wypowiadał. Nie jest to miejsce ani czas. Mam nadzieję, że za cztery miesiące stanę przed lustrem i będę mógł powiedzieć „dobra robota Seba”.
Wcześniej wiązano cię z Widzewem. Jak blisko byłeś łódzkiego klubu?
Było coś na rzeczy, ale skoro z kimś się na coś umówiłem w grudniu, że wspólnymi siłami utrzymamy 1 ligę dla Rzeszowa, to jestem honorowy i słowny. Nienawidzę w życiu piłkarskim fałszu i kieruję się zawsze uczciwością. Dałem słowo, więc darowałem sobie kombinowanie.
Czy fakt, iż w Bełchatowie jest teraz Wojciech Zając, z którym współpracowałeś w Resovii miał znaczenie?
Tak naprawdę w momencie mojego przyjścia do Resovii pojawił się akurat prezes Zając. Czas spędzony, gdy sprawował funkcję prezesa w Resovii wspominam dobrze i w końcowej fazie rozmów z GKS Bełchatów miał na pewno wpływ na to, że zdecydowałem się na ten klub. Duża rolę odegrał również trener bełchatowian.
Jak oceniasz czas spędzony w Resovii?
Myślę, że nie było źle oceniając całokształt. Raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie Podkarpacie wspólnie z pobytem w Mielcu i Stalowej przez pięć i pół roku wspominam na plus. Awans z Mielcem po 19 latach, awans z Resovią po 26 latach, utrzymanie stalówki, występy w 1 lidze, fajne chwile w Pucharze Polski, ślub i narodziny syna. Uzbierało się 77 spotkań w Resovii, a 154 dla drużyn z Podkarpacia. Będzie z pewnością co wspominać z tego okresu (śmiech).
W dalszej części rozmowy m. in. o:
- najlepszych wspomnieniach
- krótkiej umowie w Bełchatowie
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień