Sebastian Zalepa, były piłkarz Apklan Resovii, a obecnie gracz GKS-u Bełchatów: Czas spędzony w Resovii nie był dla mnie zły

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Michał Czajka

Sebastian Zalepa, były piłkarz Apklan Resovii, a obecnie gracz GKS-u Bełchatów: Czas spędzony w Resovii nie był dla mnie zły

Michał Czajka

Tuż przed początkiem rundy wiosennej Sebastian Zalepa przeniósł się z Apklan Resovii do GKS-u Bełchatów. 31-letni obrońca grał w barwach rzeszowskiego klubu od początku sezonu 2018/2019 (przyszedł ze Stali Stalowa Wola, gdzie grał przez jeden sezon). Wcześniej natomiast grał w Stal Mielec (od początku rozgrywek 2015/2016).

Dla wielu twoje odejście z Resovii było jednak zaskoczeniem - to nagła decyzja?

Czy nagła ? Myślę, że jedyna rozsądna w tym okresie czasu. Luty nie należy do łatwych okresów na zmianę klubu. Cieszę się, że postawiłem na taką zmianę, a nie tą, którą wiele osób mi sugerowało i zalecało.

Dlaczego zdecydowałeś się na zmianę klubu w trakcie sezonu?

Brak możliwości kontynuowania współpracy w pierwszym zespole Resovii. O powodach nie będę publicznie się wypowiadał. Nie jest to miejsce ani czas. Mam nadzieję, że za cztery miesiące stanę przed lustrem i będę mógł powiedzieć „dobra robota Seba”.

Wcześniej wiązano cię z Widzewem. Jak blisko byłeś łódzkiego klubu?

Było coś na rzeczy, ale skoro z kimś się na coś umówiłem w grudniu, że wspólnymi siłami utrzymamy 1 ligę dla Rzeszowa, to jestem honorowy i słowny. Nienawidzę w życiu piłkarskim fałszu i kieruję się zawsze uczciwością. Dałem słowo, więc darowałem sobie kombinowanie.

Czy fakt, iż w Bełchatowie jest teraz Wojciech Zając, z którym współpracowałeś w Resovii miał znaczenie?

Tak naprawdę w momencie mojego przyjścia do Resovii pojawił się akurat prezes Zając. Czas spędzony, gdy sprawował funkcję prezesa w Resovii wspominam dobrze i w końcowej fazie rozmów z GKS Bełchatów miał na pewno wpływ na to, że zdecydowałem się na ten klub. Duża rolę odegrał również trener bełchatowian.

Jak oceniasz czas spędzony w Resovii?

Myślę, że nie było źle oceniając całokształt. Raz lepiej, raz gorzej, ale ogólnie Podkarpacie wspólnie z pobytem w Mielcu i Stalowej przez pięć i pół roku wspominam na plus. Awans z Mielcem po 19 latach, awans z Resovią po 26 latach, utrzymanie stalówki, występy w 1 lidze, fajne chwile w Pucharze Polski, ślub i narodziny syna. Uzbierało się 77 spotkań w Resovii, a 154 dla drużyn z Podkarpacia. Będzie z pewnością co wspominać z tego okresu (śmiech).

W dalszej części rozmowy m. in. o:

  • najlepszych wspomnieniach 
  • krótkiej umowie w Bełchatowie
Pozostało jeszcze 54% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Michał Czajka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.