Z sędzią Dorotą Zabłudowską z Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe i Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” rozmawia Jacek Wierciński.
„Kto ma sądy, ma władzę absolutną” - takie mocne słowa czytam we wstępie raportu stowarzyszenia Iustitia na temat rządowych represji wobec 23 sędziów, w tym pani. Tymczasem, sztandarowa wręcz dla PiS, Polska Fundacja Narodowa prawomocnie przegrywa w sądzie sprawę, w której usiłowała dowieść, że kampania billboardowa piętnująca sędziów jest „promocją i ochroną wizerunku Rzeczypospolitej Polskiej i jej gospodarki”. Może więc niezawisłość sędziowska ma się całkiem dobrze?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień