Sędzia Jerzy Naworski rezygnuje z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Toruniu. Powód dymisji? Usłyszał: albo rezygnacja, albo odwołanie
Sędzia Jerzy Naworski tłumaczy, że był naciskany przez ministerstwo w sprawach kadrowych. Nie ugiął się. Musiał zrezygnować.
Pokój numer 228 nie przypominał wczoraj gabinetu prezesa Sądu Okręgowego w Toruniu. Sędziego Jerzego Naworskiego zastaliśmy tu pośród koszy wyładowanych książkami. - Pakuję się - wyjaśnił na wstępie.
Poszło o naciski personalne
W poniedziałek, 28 maja, Jerzy Naworski złożył rezygnację z funkcji prezesa. 24 maja po raz ostatni widział się z wiceministrem sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem. Ten poprosił go o dymisję zaznaczając, że jeśli jej nie złoży, wdroży procedurę odwołania ze stanowiska.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień