Sejmik Województwa Opolskiego ma we wtorek przyjąć uchwałę antysmogową

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Mielnik (O)
Krzysztof Ogiolda

Sejmik Województwa Opolskiego ma we wtorek przyjąć uchwałę antysmogową

Krzysztof Ogiolda

Nie ma dobrych pieców na muł i flot. Ich spalania zakaże uchwała antysmogowa, którą we wtorek powinien przyjąć sejmik województwa. Zdaniem ekologów koniecznie powinny się w niej znaleźć także zapisy o stopniowej wymianie pieców.

Spotkanie podsumowujące prace nad uchwałą odbyło się dziś w sali Orła Białego pod przewodnictwem wicemarszałka województwa Romana Kolka. - Zakazu używania flotów i mułów nie możemy odkładać w czasie, bo to jest sprawa naszego zdrowia - przekonywał wicemarszałek.

Przedstawiciel Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla uznał zapis o flotach i mułach za potrzebny. Bo paliw najniższej jakości nie da się w domowych piecach spalać w sposób ekologiczny (wymagałyby znacznie wyższej temperatury). Uchwała poprzedza w dodatku przygotowywane przez rząd normy dotyczące jakości węgla. Używanie mułów, flotów i flotokoncentratów zostanie tam zakazane.

Nie oznacza to niestety, że ich spalanie w regionie skończy się z dnia na dzień. Powody przedstawiła burmistrz Baborowa Elżbieta Kielska. Jej zdaniem, wielu emerytów kupuje taki opał po prostu z biedy. Kto muł i flot ma, ten to spali. I może go nie powstrzymać nawet rządowy zakaz. Także w przyszłości, skoro - przynajmniej na razie - można sprowadzać to szkodliwe ekologicznie paliwo bez żadnych ograniczeń z odległych o kilka kilometrów Czech.

Po uchwale samorządy mogą i powinny kontrolować i karać za zatruwanie środowiska. - Tylko jak kontrolować domy, piece i kominy, gdy w urzędzie mam 20 pracowników - dodała pani wójt.

Obecny na spotkaniu producent elektrofiltrów i systemów odpylania przekonywał, że po ich zastosowaniu tańszym paliwem (mułem i flotem nie) można palić zgodnie z normami. I to się robi, ale za granicą. W Polsce nie ma nawet programu pilotażowego.

Ekolodzy domagali się, by do uchwały wprowadzić zapis o stopniowym likwidowaniu tzw. kopciuchów i pieców niższych klas. Ostatecznie został on z projektu usunięty po tym, jak minister zakazał ich produkcji od października 2017, a montowania od lipca 2018.

- A co z tymi kopciuchami, które ludzie mają w domach i które do lipca 2018 kupią? - pyta dr Krystyna Słodczyk z Koalicji Antysmogowej. - Będą nas truć aż do ich technicznej śmierci? Samorządowcy liczą, ile milionów kosztuje wymiana wszystkich pieców w gminie. A kto im każe wszystkie wymieniać? Niech zaczną w każdej wiosce od 3-4 najgorszych, najbardziej trujących, korzystając przy tym z dopłat Funduszu Ochrony Środowiska i innych (trzeba się tylko rozejrzeć). Bez okresów przejściowych na piece uchwała będzie połowiczna i nieskuteczna.

W najbliższy piątek nto wraz z partnerem strategicznym - Górażdże Cement SA - rozpoczyna akcję społeczną „Razem przeciw smogowi”. O wszystkim, co może pomóc oczyścić powietrze w naszym regionie, będziemy na bieżąco informować zarówno na portalu nto.pl, jak i w papierowych wydaniach naszej gazety.

Krzysztof Ogiolda

Jestem dziennikarzem i publicystą działu społecznego w "Nowej Trybunie Opolskiej". Pracuję w zawodzie od 22 lat. Piszę m.in. o Kościele i szeroko rozumianej tematyce religijnej, a także o mniejszości niemieckiej i relacjach polsko-niemieckich. Jestem autorem książek: Arcybiskup Nossol. Miałem szczęście w miłości, Opole 2007 (współautor). Arcybiskup Nossol. Radość jednania, Opole 2012 (współautor). Rozmowy na 10-lecie Ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych, Gliwice-Opole 2015. Sławni niemieccy Ślązacy, Opole 2018. Tajemnice opolskiej katedry, Opole 2018.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.