Sejmik Województwa Opolskiego ma we wtorek przyjąć uchwałę antysmogową
Nie ma dobrych pieców na muł i flot. Ich spalania zakaże uchwała antysmogowa, którą we wtorek powinien przyjąć sejmik województwa. Zdaniem ekologów koniecznie powinny się w niej znaleźć także zapisy o stopniowej wymianie pieców.
Spotkanie podsumowujące prace nad uchwałą odbyło się dziś w sali Orła Białego pod przewodnictwem wicemarszałka województwa Romana Kolka. - Zakazu używania flotów i mułów nie możemy odkładać w czasie, bo to jest sprawa naszego zdrowia - przekonywał wicemarszałek.
Przedstawiciel Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla uznał zapis o flotach i mułach za potrzebny. Bo paliw najniższej jakości nie da się w domowych piecach spalać w sposób ekologiczny (wymagałyby znacznie wyższej temperatury). Uchwała poprzedza w dodatku przygotowywane przez rząd normy dotyczące jakości węgla. Używanie mułów, flotów i flotokoncentratów zostanie tam zakazane.
Nie oznacza to niestety, że ich spalanie w regionie skończy się z dnia na dzień. Powody przedstawiła burmistrz Baborowa Elżbieta Kielska. Jej zdaniem, wielu emerytów kupuje taki opał po prostu z biedy. Kto muł i flot ma, ten to spali. I może go nie powstrzymać nawet rządowy zakaz. Także w przyszłości, skoro - przynajmniej na razie - można sprowadzać to szkodliwe ekologicznie paliwo bez żadnych ograniczeń z odległych o kilka kilometrów Czech.
Po uchwale samorządy mogą i powinny kontrolować i karać za zatruwanie środowiska. - Tylko jak kontrolować domy, piece i kominy, gdy w urzędzie mam 20 pracowników - dodała pani wójt.
Obecny na spotkaniu producent elektrofiltrów i systemów odpylania przekonywał, że po ich zastosowaniu tańszym paliwem (mułem i flotem nie) można palić zgodnie z normami. I to się robi, ale za granicą. W Polsce nie ma nawet programu pilotażowego.
Ekolodzy domagali się, by do uchwały wprowadzić zapis o stopniowym likwidowaniu tzw. kopciuchów i pieców niższych klas. Ostatecznie został on z projektu usunięty po tym, jak minister zakazał ich produkcji od października 2017, a montowania od lipca 2018.
- A co z tymi kopciuchami, które ludzie mają w domach i które do lipca 2018 kupią? - pyta dr Krystyna Słodczyk z Koalicji Antysmogowej. - Będą nas truć aż do ich technicznej śmierci? Samorządowcy liczą, ile milionów kosztuje wymiana wszystkich pieców w gminie. A kto im każe wszystkie wymieniać? Niech zaczną w każdej wiosce od 3-4 najgorszych, najbardziej trujących, korzystając przy tym z dopłat Funduszu Ochrony Środowiska i innych (trzeba się tylko rozejrzeć). Bez okresów przejściowych na piece uchwała będzie połowiczna i nieskuteczna.
W najbliższy piątek nto wraz z partnerem strategicznym - Górażdże Cement SA - rozpoczyna akcję społeczną „Razem przeciw smogowi”. O wszystkim, co może pomóc oczyścić powietrze w naszym regionie, będziemy na bieżąco informować zarówno na portalu nto.pl, jak i w papierowych wydaniach naszej gazety.