Seniorzy przed kamerą | Premiera filmu "Wolność"
Dziś premiera dokumentalnego obrazu „Wolność”, który stworzyła Funadcja Bing Bang. Głównymi bohaterami filmu są osoby w wieku 60, 70 i 80 lat. Kto dziś ma wolne popołudnie, może o godz. 15.30 wybrać się do Centrum Dialogu im. Marka Edelmana przy ul. Wojska Polskiego 83.
Premierę będzie miał film dokumentalny „Wolność”, który stworzyła Fundacja Big Bang w ramach projektu „Oswoić starość” dzięki dofinansowaniu w ramach Mikrograntów dla Seniorów 2019. Wstęp jest bezpłatny.
– Pomysł zrealizowania filmu o ludziach starszych zrodził się podczas pracy nad innym obrazem – opowiada Katarzyna Topolska z fundacji. – W lutym tego roku w podobnym składzie robiliśmy film fabularny „Bili”, w którym wystąpiła młodzież ze Starego Polesia. Jednym z aktorów w filmie był też 80-letni Jędrzej Lukas. Na planie zauważyliśmy, że nastoletni aktorzy zupełnie nie potrafili nawiązać z nim dialogu, mimo usilnych starań pana Jędrzeja. Wtedy zaczął kiełkować pomysł o stworzeniu obrazu, który przybliży młodym ludziom spojrzenie na świat z perspektywy starszych pokoleń.
Żeby znaleźć chętnych do wystąpienia w „Wolności”, ekipa filmowa próbowała dwóch metod.
– Daliśmy reklamy w internecie i gazetach oraz wykorzystaliśmy tzw. pocztę pantoflową – zdradza Katarzyna Topolska. – Pierwsza metoda okazała się zupełnie nieskuteczne. Druga pozwoliła nam spotkać wiele ciekawych osób, które podzieliły się z nami swoimi historiami. Troje z nich zostało głównymi bohaterami filmu.
Film opiera się na historiach bohaterów w wieku 60, 70 i 80 lat. Przez ich pryzmat szukamy odpowiedzi na pytania, czym jest starość i czy w ogóle istnieje, jak zmienia się życie po przekroczeniu 60-tki i jak seniorzy widzą młodych. Oczywiście, kiedy szukasz odpowiedzi na tak filozoficzne pytania, pojawia się też wiele innych wątków, chociażby tych zupełnie metafizycznych, o sensie życia. „Wolność” skupia się przede wszystkich na pozytywnych aspektach starości.
– Nie chcieliśmy niczego kolorować ani sprzedawać w ładnym opakowaniu, ale szukaliśmy tego, czego można zazdrościć tym, którzy mają odchowane dzieci i sami mogą decydować o swoim życiu – wyjaśnia paniKatarzyna. – Myślę, że wiele takich rzeczy udało nam się znaleźć.
Zdjęcia rozpoczęły się w lipcu, a skończyły we wrześniu br. W sumie film powstał w ciągu 8 dni zdjęciowych, ale okazało się, że dogranie wakacyjnych grafików nie jest takie proste, mimo tego (a może tym bardziej), że większość osób występujących w „Wolności” jest na emeryturze. Twórcy filmu przyznają też z uśmiechem, że z seniorami pracuje się na planie dużo łatwiej niż z młodzieżą.
– Naszym zadaniem było stworzenie sytuacji, w których bohaterowie „wpuszczali” nas w swoje codzienne życie – tłumaczy Katarzyna Topolska. – To zawsze wymaga dużej delikatności, niezależnie od tego, czy pracujesz z 10-, 30- czy 80-latkiem.
Podczas zdjęć otwierających dokument, kiedy wszyscy bohaterowie poznają się, atmosfera była cudowna, bo każdy był otwarty na każdego – opowiada pani Kasia. – To był nie tylko dzień zdjęciowy, ale także zwykłe towarzyskie spotkanie. Nie jestem pewna, czy mogłoby ono zaistnieć, gdyby byli to nastolatkowie. Nie chcę zbyt stereotypizować, ale obawiam się, że wówczas moglibyśmy mieć 10 bohaterów siedzących w telefonach, a nie rozmawiających ze sobą. Kiedy po planie zapytaliśmy, co było najtrudniejsze, usłyszeliśmy, że siedzenie cicho w trakcie nagrań – to świetna recenzja.