Serce Ewy zostało w Grudziądzu [wideo]
„Grudziądz skradł me serce, jak miasto, tak ludzie” - napisała Ewa Farna na Facebooku po swoim sobotnim koncercie na Błoniach Nadwiślańskich.
A fani, którzy bawili się na sobotniej imprezie, nie pozostają jej dłużni i rozpływają się w komplementach: „Byłaś wspaniała, przekazałaś nam mnóstwo niesamowitej energii” - pisze na FB Karolina. Agnieszka: „Dziękujemy za tak cudowny i magiczny koncert!”. „Było świetnie, najlepsze urodziny Grudziądza ever!” - to Wioletta.
W takich opiniach pewnie jest nieco kurtuazji, ale... koncert pokazał, że Ewa w Grudziądzu ma wielu fanów. Najzagorzalsi z nich już na kilka godzin przed początkiem koncertu stanęli przy barierkach. A potem, by zachęcić Ewę do wyjścia na scenę, śpiewali a’cappella jej utwory. Gdy pojawiła się na scenie, zrobiło się bardzo głośno i radośnie! Wielu znało słowa każdego utworu na pamięć i śpiewało razem z gwiazdą. A i dorośli bujali się w rytmie piosenek Ewy.
W sobotę na Błoniach Nadwiślańskich trwały też zawody w siłowaniu się na rękę. A w niedzielę turniej jeździecki.W tym roku, jak rzadko kiedy, pogoda sprzyjała nam podczas urodzin miasta. I w sobotę, i w niedzielę aż chciało się wyjść z domu
Wśród atrakcji zachęcających do spacerów po centrum miasta był jarmark staroci. Grudziądzanie zaglądali tam, głównie po to, aby pooglądać a nie kupować. Wianuszek oglądających ustawił się przy stoisku Damiana Szczęsnego, znanego z telewizyjnego programu „Handlarze”.
Zapełniły się także ogródki na Rynku Głównym. Centrum miasta ożyło. Chciałoby się, aby taki był każdy weekend.