W piątek paliła się gorzelnia w Miłkowie. W nocy z soboty na niedzielę pożar wybuchł tam ponownie. Pracownik zakładu został ciężko ranny. W niedzielę paliły się zabudowania gospodarcze w oddalonym o kilka kilometrów od Miłkowa Broczynie. Pszczelarz stracił dorobek życia.
W środę rozmawialiśmy z rzecznikiem drawskiej policji. asp. sztab. Maciej Zielińskim. Poinformował nas, że stan zdrowia 56-letniego mężczyzny poparzonego podczas pożaru gorzelni w Miłkowie nadal jest bardzo poważny.
- Na wniosek policji Prokuratura Rejonowa w Drawsku Pomorskim wszczęła postępowanie, które ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności pożaru. Powołano biegłych - mówił.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień