Sesje ślubne z pomysłem i bez ograniczeń
W ciągu ostatnich 20 lat w fotografii dokonała się prawdziwa rewolucja. Pary, które wówczas brały ślub nie pozowały na tle morza, nie słyszały o kreatywnej sesji, a o oryginalnych zdjęciach w balonie czy na torze rajdowym nie było mowy. Królowały zdjęcia studyjne.
- W atelier fotograficznym stanęliśmy pod ścianą, a fotograf opuszczał nam za plecami plansze, na tle których pozowaliśmy. Wszystko w świetle rażących lamp - wspomina Anna. - I tak mamy zdjęcie na czerwonym tle, zdjęcie na tle zdjęć ponurego parku i sadzawki, w sepii i na fotelu na tle szarej ściany. Czuję się jakbym ślub brała w średniowieczu, a to było zaledwie 19 lat temu - wyjaśnia.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień