Siedem grzechów głównych jak siedem historii kryminalnych
Niektórzy potrafią tak nagrzeszyć, że łamią równocześnie wiele najcięższych przepisów kodeksu karnego. Oto garść przykładów.
1. Pycha
Pycha to według słownika języka polskiego „wysokie mniemanie o sobie, duma, wyniosłość, zarozumiałość”. Tymi cechami charakteryzował się Stanisław W. Pan po czterdziestce, elegancki. Rozkręcił firmę koło Nowego Sącza; specjalizował się w dekorowaniu sal na chrzciny. Działał w organizacjach katolickich i zakładał lokalne struktury Radia Maryja. Impulsywny, dominujący, zaczął narzucać religijność pozostałym domownikom.
Rozpierała go duma z powodu swojej pozycji i osiągnięć. Na pokaz był wzorem do naśladowania, ale miał i drugie oblicze. W domu znęcał się nad bliskimi. Zmuszał np. kilkuletniego syna, by kilka godzin w nocy pastował buty. Gdy przyłapał go na kradzieży, położył jego dłoń na pieńku i uderzał obok siekierą.
- Tata urządza nam marsze w nocy. Musimy nosić w plecaku kamienie - jedna z córek żaliła się wychowawczyni. Nauczycielka jej nie uwierzyła.
Rygor dotyczył utrzymania porządku. Dzieci miały grafik prac. Gdy się nie wywiązały, były karane. Ich ojciec miał obsesję na punkcie brudu. Zdarzało się, że maluchy musiały ustami zbierać śmieci z podłogi, a czasem je zjadać. Raz za karę lizały niewyczyszczone płytki w łazience. Gdy uznał, że jedna córka jest zbyt gruba, to ją głodził. Mogła jeść tylko ogórki.
Kiedy żona powiedziała, że odchodzi i się wyprowadziła, Stanisław W. nie przyjął tego do wiadomości. Wyśledził ją i zabił na oczach dzieci. Odsiaduje za to dożywocie.
W dalszej części tekstu przeczytasz jak w sposób kryminalny popełnione zostały pozostałe grzechy główne.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień