Silesia Fashion Day 2014 w Katowicach: Pokazy wyjątkowych kolekcji [ZDJĘCIA + WIDEO + RELACJA]
Silesia Fashion Day 2014 w Katowicach: Lśnienie, błysk, srebro - tak można określić trendy zaprezentowane na VI edycji Silesia Fashion Day. Sobotni wieczór w katowickim Pałacu Młodzieży, był prezentacją najnowszych jesienno - zimowych stylizacji. Gala stała się też okazją do przyznania specjalnych nagród, dla studentów uczelni artystycznych z naszego regionu. A swoje umiejętności zaprezentowali także studenci z bytomskiego wydziału teatru tańca PWST w Krakowie.
Silesia Fashion Day 2014 w Katowicach: Scena sali teatralnej Pałacu Młodzieży zmieniła się w wybieg dla modelek i modeli. Pokaz poprowadził Krzysztof Ibisz.
Przed pokazem, publiczność wysłuchała muzycznego utworu.
- Zwykle w takim momencie proszę państwa o wyłącznie telefonów komórkowych. Dziś poproszę o wysłuchanie specjalnego utworu, który ma skłonić do refleksji nad kruchością ludzkiego życia - mówiła Iwona Radwan - Sado, choreograf imprezy.
Było to nawiązanie do tragedii, która wydarzyła się w czwartek w Katowicach, wybuchu gazu w kamienicy przy ul. Chopina. Zginęło w nim dziennikarskie małżeństwo i ich syn.
Podczas wieczoru można było zobaczyć pokazy kolekcji: Tru Trussardi, Dono da Scheggia, MaxMara Weekend, Patrizia Pepe oraz najlepsze prace studentów wzornictwa z Wyższej Szkoły Technicznej w Katowicach. W finale pokazów swoją kolekcję zaprezentował, przy okazji 10.jubileuszu, Mariusz Przybylski.
Wszystkie kolekcje wskazują, że najbliższy sezon to będzie prawdziwy błysk. Na wybiegu królowały błyszczące, srebrne aplikacje, sporo połączeń czerni, popielu i beżu ze srebrną nicią. Zdecydowanie należy postawić na lśnienie, nawet w strojach codziennych.
Tru Trussardi zwracał uwagę dużymi torbami...dla panów.
Dono da Scheggia proponuje trochę koloru - przełamanie szarości pomarańczem i czerwienią, także motywy zwierzęce, skórę, srebrne oblamówki, szerokie, luźne bluzy i długie tuniki. Kozaki za kolano, lub krótkie botki tuż za kostkę. Jesień w tym wydaniu jest drapieżna i mieni się srebrem.
MaxMara Weekend zaprezentował inspiracje szalonymi latami 60. Na topie jest żakard. Sporo motywów graficznych, kwiatowych, krój w kształcie litery A. Z drugiej strony klimat angielskiej wsi - kraty, tweed, a w kolorze granat i camel plus malina. I trzecia propozycja - kurtki - parki i ręcznie wykonane, dwustronne płaszcze.
Patrizia Pepe to marka, która po raz pierwszy znalazła się w pokazie Silesia Fashion Day.
Wśród prezentacji trendów tej marki uwagę zwracały rozkloszowane, krótkie płaszcze, skóra, aksamit i koronka.
Niespodzianką była prezentacja marki - niespodzianki - Pinko.
Najwięcej zainteresowania wzbudziła oczywiście kolekcja Mariusza Przybylskiego. Słynny projektant potwierdził: w tym sezonie musimy błyszczeć - przede wszystkim srebrnymi aplikacjami (tylko jedna kreacja miała złote naszycia). Dużo czarnych, asymetrycznych wstawek i ciekawe kołnierzyki.
Jesienna odsłona Silesia Fashion Day to również nagrody „Debiut Śląski” – dla najzdolniejszego studenta uczelni artystycznych naszego regionu.
Profesor Krystyna Doktorowicz, przewodnicząca jury, przyznała, że wybór najzdolniejszego młodego artysty, nie był sprawą prostą. O główną nagrodę walczyło pięć osób.
- Wszyscy ze zgłoszonych są młodzi, zdolni, mieliśmy zgryz. Najważniejsze jednak, że patrząc na te talenty wiemy, że nie jesteśmy już tylko zagłębiem węgla i stali, ale też zagłębiem sztuki - podkreślała przewodnicząca jury.
Drugi z jurorów, Piotr Zaczkowski, dyrektor Instytucji Kultury Katowice - Miasto Ogrodów dodał: - Śląsk jest kopalnia talentów i tak zostanie.
Nagrodę główną, jednorazowe stypendium w wysokości 5 tysięcy złotych zdobył Alan Wykpisz, młody kontrabasista.
Absolwent AM w Krakowie, student AM w Katowicach w klasie M.Barańskiego. Jest członkiem formacji High Definition Quartet z którą był nominowany do nagrody Fryderyk 2014 w kategorii Jazzowy Debiut za płytę pt."Hopasa" oraz z którą koncertował na całym świecie(Belgia,Hiszpania,USA,Kuwejt czy Katar). Jest dwukrotnym stypendystą Ministra Szkolnictwa ,Wyższego, laureatem zarówno indywidualnym jak i zespołowym takich konkursów jak: Jazz Hoeilaart 2011 (Belgia), Bass2012 Copenhagen czy Krokus Jazz 2011.
Marcin Krupa, wiceprezydent Katowic, wręczając główną nagrodę, podkreślał, że Silesia Fashion Day to impreza, która łączy kulturę, sztukę i modę. - Każdy z twórców, czy to muzyk, artysta malarz, reżyser czy kreator mod,y zmaga się z wyrażeniem swojej filozofii i przekazem, który mu gra w sercu. To ogromna praca - mówił wiceprezydent, dodając, że ta wygrana może stać się przepustką do jeszcze większej rozpoznawalności młodego artysty .
Laureat nagrody nie mógł odebrać osobiście - wyjechał na festiwal muzyczny do Jeleniej Góry.
Specjalną nagrodę przyznał też Dziennik Zachodni. Laureatką została Magda Pogorzelska, projektantka odzieży, akcesoriów, biżuterii i obuwia, która wygrała w naszym plebiscycie "Debiut Śląski Czytelników Dziennika Zachodniego". Zdobyła 1941 głosów.
Magda to absolwentka Wyższej Szkoły Technicznej (I stopień Wzornictwo), redaktor prowadząca dział Style w magazynie dla kobiet Mondaine, autorka marki z modą unikatową - odzież i akcesoria GOES TO M, właścicielka pracowni projektowo-artystycznej (Katowice), organizatorka pokazów mody, warsztatów, sesji zdjęciowych, stylistka sesji zdjęciowych, pokazów mody, prezentacji modowych, członkini Grupy Wnuk Sybiraka (Związek Sybiraków oddział Katowice).
Nagrodę wręczył Zenon Nowak, prezes Prasy Śląskiej, wydawcy DZ.
- Nasi Czytelnicy wybrali oddając najwięcej głosów , Magdę Pogorzelską, dla której mamy nagrodę w postaci oryginalnej biżuterii z węgla - mówił prezes Zenon Nowak, wręczając nagrodę. Laureatka, odbierając nagrodę, podziękowała szczególnie swojej uczelni, promotorce, znajomym i rodzinie.
Rozmowa z Magdą Pogorzelską
DZ: Śledziła pani nasz plebiscyt? Wygrana była dużym zaskoczeniem?
Magda Pogorzelska: Tak, śledziłam plebiscyt. Muszę jednak przyznać, że sama wygrana była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Na pewno w głosowanie bardzo się zaangażowało wielu moich znajomych z uczelni, ale liczba oddanych głosów jest dla mnie szokująca. Wygląda to na ogromna mobilizację(śmiech)
DZ: Dość wcześnie postanowiła pani, jeszcze jako studentka, rozpocząć pracę. Nie wystarczyło samo koncentrowanie się na nauce. I jako tak młoda osoba, może się już pani pochwalić na przykład własną marką i pracownia projektową
MP: To prawda. Już na drugim roku postanowiłam, że muszę zacząć pracować. I stworzyłam własna pracownię projektową. Pracowitość to naprawdę typowa cecha Ślązaków, a ja jestem prawdziwą Ślązaczką. Urodziłam się w Katowicach, stąd pochodzą moi rodzice. Od dziecka byłam przyzwyczajona do tego, że trzeba pracować
DZ: Jak scharakteryzowałaby pani swoją kolekcję?
MP: Kolekcja jest bardzo autorska. Tworzę unikatowe dodatki i odzież, rzeczy o charakterze trochę ironicznym, zabawnym. Chcę pokazać, że moda nie jest taka poważna, jak często jest postrzegana. Podstawą marki są aplikacje. Na tkaniny naszywane są różne elementy i tworzone obrazy.
DZ : Mówiąc o marzeniach, wspomniała pani o tym, że chciałaby rozszerzyć swoją działalność jako projektantki na inne kraje, w szczególności myśli pani o Francji
MP: Francja zawsze była i jest stolica mody. Miałam to szczęście odwiedzić ten kraj dwukrotnie, raz, kiedy byłam tam na stypendium. To mekka dla każdego projektanta i nie ukrywam, że marzę, aby właśnie tam pokazać swoje prace. Ludziom, którzy tak dobrze znają się na modzie
DZ: Podkreśla pani to, że jest Ślązaczką. No to jak ocenia pani stosunek Ślązaków do mody?
MP: Jeszcze niedawno na to pytanie odpowiadałam: jest nudno. Teraz jednak już tak nie powiem. To się zmienia i to bardzo! Jest odważniej i kolorowo. Widzę to choćby po swoich klientkach.
*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Nowy Supersam w Katowicach będzie nową galerią handlową ZDJĘCIA
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Praca w Oplu w Gliwicach: Kogo poszukują, jakie zarobki SPRAWDŹ
*Śląsk, którego nie było. Niesamowite wizjonerskie projekty śląskich miast