Małgorzata Oberlan

Skąd w zachodnim Toruniu wzięły się tysiące litrów chemikaliów?

Groźne chemikalia Jarosław S. składował przy Szosie Okrężnej w Toruniu oraz w Nielubiu koło Wąbrzeźna. Groziło to pożarem oraz  zatruciem gleby i wo Fot. Dariusz Bloch Groźne chemikalia Jarosław S. składował przy Szosie Okrężnej w Toruniu oraz w Nielubiu koło Wąbrzeźna. Groziło to pożarem oraz zatruciem gleby i wody
Małgorzata Oberlan

Rozpuszczalniki, lakiery i inne chemikalia w ilości ponad 100 tysięcy litrów - takie składowisko na działce przy Szosie Okrężnej 11 w Toruniu urządził Jarosław Ś. Twierdzi, że ten towar przejął od Ukraińców. Prokuratura jest pewna, że ta chemiczna bomba groziła katastrofą.

Jarosław Ś. to przedsiębiorca prowadzący poza Toruniem firmę z członem „eko” w nazwie. W Toruniu oraz w Wąbrzeźnie, jak dowodzi prokuratura, mógł doprowadzić do ekologicznej katastrofy.

- Na użytkowanej przez siebie działce przy Szosie Okrężnej 11 składował nielegalnie i bez warunków do tego ponad 100 tys. litrów niebezpiecznych odpadów. Były to m.in. rozpuszczalniki i lakiery. Trzymał je w pojemnikach typu Muzer, beczkach i Big Bagach - relacjonuje prokurator Andrzej Kukawski. - Identyczne składowisko urządził ze wspólnikiem w Nielubiu pod Wąbrzeźnem.

Jarosław Ś. częściowo przyznał się do winy. Śledczy są skłonni uwierzyć mu, że ładunki - za opłatą w tysiącach złotych - przyjął od mężczyzn, którzy pojawili się w Toruniu w autach na ukraińskich rejestracjach. Nie wierzą mu jednak w to, że nie zdawał sobie z prawy z tego, co decyduje się składować. Oskarżonemu panu Ś. grozi teraz do 10 lat więzienia.

Śledztwo w sprawie składowiska niebezpiecznych odpadów chemicznych przy Szosie Okrężnej 11 prowadziła Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód. Zakończyła je aktem oskarżenia.

Zagrożenie dla wielu ludzi

Prokuratura oskarżyła mężczyznę o to, że nielegalnie składował w 100 pojemnikach typu Mauzer (o pojemności 1000 l każdy), 80 blaszanych beczkach (o pojemności 200 l każda) i workach typu Big Bag (łącznie 10 ton) różnego rodzaju odpady i substancje. Były to pozostałości lakierów (etery, alkohole), rozpuszczalniki (farb, lakierów, żywic, wykorzystywane w syntezie chemicznej organicznej), pozostałości po farbach, substancje służące do produkcji związków zapachowych, perfum i kosmetyków (estry). Mężczyzna całe to chemiczne zagrożenie trzymał na działce przy Szosie Okrężnej 11, którą wykorzystuje do prowadzenia działalności gospodarczej.

Pozostało jeszcze 45% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Małgorzata Oberlan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.