Skocznia Adama Małysza w Wiśle Malince od kuchni ZDJĘCIA
Skocznia narciarska im. Adama Małysza w Wiśle Malince to nie tylko arena rywalizacji najlepszych skoczków w ramach Pucharu Świata czy Letniej Grand Prix. To także atrakcja turystyczna Beskidów, którą może odwiedzić każdy kibic. I przez chwilę poczuć się jak skoczek. My zajrzeliśmy do pomieszczeń, do których turyści nie mają wstępu na co dzień.
Skocznia narciarska im. Adama Małysza w Wiśle Malince to najbardziej charakterystyczny obiekt, jaki znajduje się w Beskidach. Efektowna bryła budynku głównego, przez który tunelem przebiega droga z Wisły do Szczyrku z daleka rzuca się w oczy robiąc niemałe wrażenie. Zresztą, jak cała pozostała część obiektu z pokrytym zielonym igelitem zeskokiem oraz górującą wysoko wieżą sędziowską, rozbiegiem i wieżą startową, w której znajduje się kawiarenka oraz taras widokowy.
Dużym atutem obiektu jest jego dostępność dla turystów, którzy mogą skorzystać z kolejki linowej i poczuć się, jak skoczkowie – wyjechać w górę, wejść do wieży startowej, a następnie spojrzeć w dół rozbiegu lub podziwiać malowniczą panoramę okolicy. Bez kłopotu można wejść także na trybuny.
Pozostałe miejsca, które pokazujemy w naszym materiale, na co dzień są zamknięte dla turystów. Oglądając zdjęcia możecie Państwo lepiej poznać ten obiekt.
W drewnianym budynku, w którym znajduje się kasa biletowa (można tu kupić bilety na kolejkę linową) mieści się m.in. biuro dyrektora skoczni i zarazem wiceprezesa Polskiego Związku Narciarskiego Andrzeja Wąsowicza.
Wchodząc do budynku głównego od strony parkingu przechodzimy przez wielką otwartą przestrzeń oraz salę cateringową dla VIP-ów. Z holu głównego kierujemy się do windy, by dotrzeć na trzecie piętro budynku. Tam mieszczą się pomieszczenia dla prasy, pokoje dla zawodników, a przede wszystkim sala konferencja efektownie ozdobiona portretami znanych skoczków narciarskich. Zobaczyć można podobizny Stefana Krafta, Andersa Bardala, Petera Prevca, Andreasa Wellingera, Adama Małysza czy Kamila Stocha.
Półokrągły korytarz, z którego wejść można do jednoosobowych pokojów z widokiem na zeskok skoczni, prowadzi do sali VIP, z której doskonale można obserwować zawody. Jest tu duży okrągły stół, wygodna sofa i fotele, telewizor.
Czwarte piętro to wejście na zadaszone trybuny dla VIP-ów.
Wyjeżdżając wyciągiem na górę skoczni odwiedziliśmy kawiarenkę w wieży startowej, taras widokowy, ale także miejsca dostęp me wyłącznie dla zawodników m.in. belkę startową, z której skoczkowie zaczynają najazd.
Ciekawym punktem na mapie naszego spaceru po skoczni im. Adama Małysza jest wieża sędziowska, w której natrafimy na pomieszczenia z wygodnymi fotelami oraz z odseparowanymi od siebie boksami oznaczonymi kolejno „A”, „B”, „C”, „D”, „E”. To właśnie z tych boksów jurorzy zawodów oceniają skok zawodnika.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć pokazującej skocznię im. Adama Małysza od kuchni